Kolejny rok z rzędu w Niemczech pobito rekord dotyczący liczy cudzoziemców przebywających w tym kraju na stałe. Szacuje się, że obecnie Niemcy zamieszkuje już prawie dziewiętnaście milionów obcokrajowców, na znaczeniu straciła imigracja z Turcji, a przybysze spoza Niemiec częściej posiadają poważne braki w edukacji w porównaniu do osób urodzonych za naszą zachodnią granicą.
Już piąty rok z rzędu liczba cudzoziemców zamieszkujących w Niemczech osiągnęła rekordowy poziom. Tym razem w ubiegłym roku na stałe za naszą zachodnią granicą mieszkało 18,5 miliona obcokrajowców, co oznacza wzrost w stosunku do 2015 r. o prawie 8,5 proc. Według Federalnego Urzędu Statystycznego wzrost ten ma związek głównie z falą imigracyjną, której kulminacja nastąpiła w 2015 i 2016 r.
Wciąż największym regionem z jakiego pochodzą migrujący do Niemiec jest Europa, ale na znaczeniu zyskuje przede wszystkim Bliski Wschód. To właśnie stamtąd pochodzi blisko 2,3 miliona imigrantów, a tym samym jest ich o 51 proc. więcej niż w 2011 r. Blisko 740 tys. cudzoziemców pochodzi z państw afrykańskich, natomiast na znaczeniu traci imigracja z Turcji, z którą najczęściej kojarzone są Niemcy.
Jednocześnie blisko 52 proc. przybyszy spoza Niemiec posiada już niemieckie obywatelstwo, zaś 48 proc. pozostałych nadal nie otrzymało paszportu Republiki Federalnej Niemiec. Dodatkowo u obcokrajowców osiadłych w Niemczech widoczny jest niższy stopień wykształcenia, ponieważ u osób w wieku od 25 do 35 lat blisko 9 proc. nie posiada żadnego wykształcenia, podczas gdy u rodowitych Niemców odsetek ten wynosi 2 proc.
Na podstawie: jungefreiheit.de.