W ciągu zaledwie dekady liczba zachorowań na kiłę w państwach europejskich wzrosła o blisko siedemdziesiąt procent. Według specjalistów z Europejskiego Centrum do spraw Zapobiegania i Kontroli Chorób problem ten dotyka zwłaszcza mężczyzn z wielkich miast, którzy utrzymują kontakty homoseksualne.
Dane na temat chorób wenerycznych zebrano z dwudziestu trzech europejskich krajów, a dotyczą one lat 2007-2017. Wynika z nich, że samą kiłę przed dwoma laty zdiagnozowano u ponad 33 tys. osób, stąd pierwszy raz od blisko dziesięciu lat zachorowalność na tę chorobę przewyższyła liczbę zakażeń wirusem HIV. To właśnie zmniejszone obawy przed zarażeniem się HIV są jednym z powodów rosnącej liczby osób cierpiących na te schorzenie.
Ponadto zdaniem ekspertów Europejskiego Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób wpływ mają na to niestosowanie prezerwatyw, posiadanie wielu partnerów seksualnych czy brak regularnych badań. Największym problemem jest jednak popularność stosunków homoseksualnych, zwłaszcza wśród mieszkańców dużych europejskich miast, ponieważ blisko dwie trzecie zgłoszonych przypadków dotyczyło osób o tej orientacji. Heteroseksualni mężczyźni stanowili 23 proc. przypadków, z kolei kobiety 15 proc.
Odsetek przypadków zdiagnozowanych wśród mężczyzn uprawiających seks z innymi mężczyznami wahał się od mniej niż 20 proc. na Łotwie, Litwie i w Rumunii do ponad 80 proc. we Francji, Niemczech, Irlandii, Holandii, Szwecji i Wielkiej Brytanii.
Na podstawie: reuters.com.