Izraelskie siły brutalnie rozpędziły manifestację kilkudziesięcioosobowej grupy Palestyńczyków, którzy dotarli do jednego z wojskowych punktów kontrolnych w Betlejem. Osoby przebrane w stroje Świętego Mikołaja manifestowały na rzecz otwarcia historycznej części miasta dla chrześcijańskich pielgrzymów przybywających z okazji świąt Bożego Narodzenia.
Grupa kilkudziesięciu Palestyńczyków, wśród których większość stanowiły osoby przebrane w stroje Świętego Mikołaja, wyruszyła ulicami północnego Betlejem w punkt kontrolny oddzielający Betlejem od Jerozolimy. Na miejscu zostali zatrzymani przez izraelskich wojskowych, którzy wpierw użyli siły fizycznej a następnie spacyfikowali manifestację przy pomocy gazu łzawiącego oraz metalowych kul pokrytych gumą. Część uczestników procesji Świętych Mikołajów została raniona, a wśród poszkodowanych znalazło się również pięciu dziennikarzy towarzyszących manifestującym Palestyńczykom.
Rzecznik izraelskiej policji powiedział po tym wydarzeniu, że grupa piętnastu mężczyzn przebranych w stroje Świętego Mikołaja zaatakowała punkt kontrolny przy użyciu kamieni, w wyniku czego rannych zostało dwóch żołnierzy.
Przemarsz ulicami Betlejem był protestem palestyńskich chrześcijan przeciwko izraelskim obostrzeniom, które w znaczący sposób ograniczają możliwość dotarcia wyznawcom Jezusa Chrystusa do miejsc kultu religijnego. Na całym palestyńskim terytorium znajduje się blisko sto syjonistycznych punktów kontrolnych, 196 nielegalnych żydowskich osiedli oraz fragmenty muru oddzielającego Izraelczyków od Palestyńczyków.
Manifestacje palestyńskich chrześcijan przeciwko izraelskiej polityce odbywają się od dwóch lat i za każdym razem są brutalnie pacyfikowane przez syjonistyczne wojsko.
Na podstawie: maannews.com.