Izraelski rząd zatwierdził plany rozbudowy osiedli żydowskich we wschodniej Jerozolimie. Ma powstać tam tysiąc domów dla żydowskich osadników. Urzędnicy biura premiera Benjamina Netanjahu odmawiają komentarza odnośnie ewentualnego wpływu politycznego i dyplomatycznego tych planów. Zbudowania dwóch tysięcy nowych domów domagała się skrajnie prawicowa partia „Dom Żydowski”, której liderem jest minister gospodarki Naftali Bennett.
Palestyńczycy, którzy uważają Jerozolimę za przyszłą stolice ich państwa sprzeciwiają się rozbudowie żydowskich osiedli. Jak podaje agencja Reuters, główny negocjator palestyński Saeb Erekat powiedział: „Zdecydowanie potępiamy ostatnią izraelską zapowiedź rozbudowy nielegalnych osiedli na terenie okupowanej Jerozolimy, stolicy państwa palestyńskiego.” Dodał, że są to zapowiedzi dalszego łamania prawa międzynarodowego, które określa żydowskie osadnictwo na terenach okupowanych jako nielegalne.
Rozbudowa żydowskich osiedli może wywołać kolejne napięcia. Przez wielu obserwatorów osadnictwo żydowskie służy torpedowaniu rozmów pokojowych i rozwiązania dwupaństwowego. Osadnictwo potępiała także społeczność międzynarodowa, wskazując na łamanie w ten sposób prawa międzynarodowego.
Na podstawie: RT