Rząd Izraela przyjął na sobotnim posiedzeniu kontrowersyjną ustawę, ustanawiającą ten kraj „państwem żydowskim”. Opozycja i organizacje praw człowieka alarmują, że czyni ona z obywateli innego pochodzenia, ludzi drugiej kategorii.
Zmiany forsowane przez premiera Benjamina Netanjahu oraz radykalne partie, ustanawiają Izrael „państwem żydowskim”. Szef rządu Izraela powiedział, że dla każdego obywatela istnieją indywidualne prawa, ale prawa narodowe, są zarezerwowane jedynie dla Żydów. Projekt został przyjęty na posiedzeniu rządu przy 15 głosach za i 7 przeciw. Protestowali przede wszystkim przedstawiciele centrowej partii „Jest Przyszłość”.
Przeciwnicy nowej ustawy twierdzą, że osoby nie mające żydowskiego pochodzenia, a więc przede wszystkim zamieszkujący Izrael Arabowie, staną się obywatelami drugiej kategorii. Podobne obawy mają imigranci z Rosji, Ameryki czy Afryki. Ustawa uniemożliwi też powrót tysięcy Palestyńczyków, wypędzonych przez Żydów do Jordanii czy Syrii. Prokurator generalny Izraela, uznał projekt za zamach na „demokratyczną naturę kraju”.
na podstawie: onet.pl, bbc.co.uk.