Izrael rozpoczął kolejną serię nalotów na oblężoną Strefę Gazy. W poniedziałkowy wieczór izraelskie myśliwce dokonały co najmniej czterech nalotów. Wstępne doniesienia mówią, że podczas ataku samolotów na osiedle mieszkaniowe ranny został 4-letni chłopczyk.
Celem izraelskich nalotów stał się także międzynarodowy port lotniczy w Rafah. Media mówią o całkowitym zniszczeniu lotniska. Ataki są skutkiem ostatniego wzrostu napięcia po zamordowaniu trzech izraelskich nastolatków i brutalnym zabójstwie w odwecie palestyńskiego dziecka. Przedstawiciele palestyńskiego ruchu oporu Hamas poinformowali, że w izraelskich atakach zginęło siedmiu ich bojowników a czterech kolejnych zostało rannych.
Siły izraelskie bombardują Gazę niemal za każdym razem, gdy dochodzi do eskalacji konfliktu, tłumacząc to obroną swojego terytorium. Jednak często nieproporcjonalne rozmiary tych ataków są sprzeczne z prawem międzynarodowym i wyglądają na typowe działanie odwetowe charakteryzujące wojnę na wyniszczenie. W ostatnim czasie premier Izraela Benjamin Netanjahu i jego minister spraw zagranicznych Avigdor Lieberman wezwali do rozszerzenia okupacji na terytoriach palestyńskich.
W ciągu ostatnich kilku lat w wyniku izraelskich agresji śmierć poniosły setki Palestyńczyków. Reżim izraelski znacznie ogranicza mieszkańcom Gazy (których mieszka tam 1,7 miliona) podstawowe prawa takie jak prawo do przemieszczania się, pracy, edukacji czy opieki zdrowotnej.
Na podstawie: Press TV