Międzynarodowe organizacje humanitarne twierdzą, że obserwujemy wzrost wyburzeń palestyńskich domów dokonywanych przez reżim izraelski. W wydanym w piątek oświadczeniu czytamy, że liczba wyburzeń domów wzrosła o prawie połowę, o trzy czwarte zaś liczba wypędzonych Palestyńczyków. Dotyczy to okresu od czerwca 2013 roku, gdy wznowiono negocjacje pokojowe, do jego końca. Wzrost porównany został z takim samym okresem czasu w 2012 roku.
W zeszłym roku reżim izraelski zniszczył 663 domu Palestyńczyków, 122 z nich zostało wzniesionych z pomoca międzynarodowych organizacji humanitarnych. Liczba ta jest największa liczbą wyburzeń w ciągu ostatnich pięciu lat. 25 organizacji, w tym Oxfam, napisało, że coraz bardziej utrudnia im się odpowiadanie na rosnące potrzeby Palestyńczyków spowodowane bezprawnymi rozbiórkami ich domów a Izrael łamie obowiązek umozliwiania skutecznego dostarczania pomocy.
W tym tygodniu Międzynarodowy Czerwony Krzyż zaprzestanie wydawania namiotów Palestyńczykom, którzy stracili domy w wyniku izraelskich akcji. Powodem jest utrudnianie dostarczania pomocy dla poszkodowanych przez reżim. Izraelscy urzędnicy i wojskowi odmówili komentarza w tej sprawie.
W zeszłym tygodniu Izrael zburzył 36 domów w dolinie Jordanu, na proponowanej przyszłej granicy państwa palestyńskiego, pozbawiając dachu nad głową 66 ludzi w tym 36 dzieci. Akcję tę potępiła ONZ i wezwała Izrael do natychmiastowego zaprzestania wyburzania domów. Organizacja podkreśliła, że działanie takie jest sprzeczne z prawem międzynarodowym i pozostawia Palestyńczykóm bez schronienia i dostępu do podstawowych usług. Palestyńska populacja doliny Jordanu spadła znacząco po tym jak Izrael utrudnił dostęp do wody z rzeki Jordan ustanawiając tam strefi zmilitaryzowane i stawiając osiedla żydowskie. Budowa osad żydowskich na Zachodnim Brzegu blokuje rozmowy pokojowe, lecz Tel Awiw odmawia zaprzestania tej działalności.
Na podstawie: RT