Premier Izraela, Benjamin Netanjahu, nakazał zniszczenie czterystu nowo wybudowanych palestyńskich domów na okupowanym Zachodnim Brzegu Jordanu. Decyzję tę podjęto po doniesieniach brytyjskich mediów, powołujących się na źródła izraelskie, że to Unia Europejska sfinansowała domy dla pozbawionych dachu nad głową Palestyńczyków. Władze reżimu izraelskiego twierdzą, że UE powinna zapytać ich o zgodę na takie działania.
Shadi Othman, łącznik biura reprezentującego Unię Europejską za Zachodnim Brzegiem i w Strefie Gazy powiedział, że „projekt jest częścią pracy nad powstaniem przyszłego państwa palestyńskiego”. Domy wybudowano po tym jak Izrael zapowiedział powstanie kolejnych, nielegalnych osiedli żydowskich we wschodniej Jerozolimie. Niezgodne z prawem międzynarodowym żydowskie osadnictwo było wielokrotnie krytykowane przez UE, ONZ a nawet USA, jednak reżim izraelski nie zamierza rezygnować z rozbudowy osiedli. Ekspansja żydowskich osiedli na terenach okupowanych jest jedną z głównych przeszkód na drodze do pokoju w regionie.
Od początku izraelskiej okupacji terytoriów palestyńskich, czyli od 1967 roku, na terenach tych wybudowano ponad 120 osiedli, w których mieszka około pół miliona Izraelczyków. Budowa takich osiedli na terenach okupowanych jest niezgodna z konwencją genewską.
W ostatnich dniach rozbudowę żydowskich osiedli na okupowanych terenach palestyńskich potępiło ponad pięciuset rabinów z Kanady, Wielkiej Brytanii, USA i Izraela. Rabini dla Praw Człowieka (RHR) napisali, że działania takie są niezgodne nie tylko z prawem międzynarodowym ale i żydowską tradycją.
Pod koniec stycznia ONZ oskarżyła reżim izraelski o nielegalne wyburzenie domów, w których mieszkało 77 Palestyńczyków, w tym wiele dzieci. Niektóre z tych domów zostały sfinansowane przez społeczność międzynarodową w ramach pomocy najuboższym Palestyńczykom, żyjącym pod brutalną izraelską okupacją. Wyburzanie przez Izrael palestyńskich domów ma także charakter kary zbiorowej, np. po atakach palestyńskiego ruchu oporu na wojska izraelskie.
Według ONZ, w 2014 roku Izrael wyburzył rekordową ilość palestyńskich domów. Wyburzono 590 budynków, pozbawiając dachu nad głową 1177 osób. Izrael tłumaczy swoje posunięcia brakiem pozwoleń na budowę, jednak ONZ i organizacje praw człowieka twierdzą, że Palestyńczycy mają małe szanse na uzyskiwanie takich pozwoleń i są dyskryminowani w izraelskich urzędach.
ONZ wzywa Izrael do zapewnienia sprawiedliwego planowania zabudowy umożliwiającego Palestyńczykom budowanie własnych domów. Dziś są oni zamknięci w błędnym kole – nie mogąc uzyskać pozwoleń budują domy bez nich, a te następnie wyburzane są przez izraelskie buldożery.
na podstawie: presstv.ir, rt.com