Irański Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej zapowiedział wysłanie większej liczby wojskowych doradców do Syrii. Celem sojuszniczej pomocy ma być wzmożenie wysiłków w walce z grupami terrorystycznymi, a warto pamiętać, iż przedstawiciele irańskiego wojska są obecni w Syryjskiej Republice Arabskiej niemal od początku konfliktu.
Generał brygady wojsk lądowych Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej Mohammad Pakpour poinformował irańskie agencje prasowe, że jego armia wyśle więcej doradców wojskowych do sojuszniczej Syrii, a pozostaną w niej także dowódcy wspierający już wcześniej Syryjską Armię Arabską. Irański wojskowy zaznaczył, iż celem zwiększenia liczby doradców jest pomoc syryjskiemu wojsku w zwalczaniu działających na jego terytorium grup terrorystycznych.
Pakpour dodał, że wojskowa pomoc doradcza z jego kraju dotyczy zarówno planowania taktycznego, jak i kwestii technicznych. Dlatego w Syrii są obecni specjaliści w różnych wojskowych dziedzinach: strategicznych, technicznych, specjalistycznych czy taktycznych. Irański wojskowy podkreślił przy tym, że istnieje ścisła koordynacja działań pomiędzy Syryjską Armią Arabską i Korpusem Strażników Rewolucji Islamskiej.
Dowódca Korpusu zwrócił też uwagę na działalność Stanów Zjednoczonych, Arabii Saudyjskiej i Turcji, które próbują zniszczyć Syrię jako państwo znajdujące się na pierwszej linii oporu, które graniczy z Izraelem i nie jest skore do ustąpienia wobec żądań Amerykanów. Pakpour dodał, że wsparcie Iranu dla Syrii jest w tej kwestii oczywiste, bo Teheran jest znany jako główny zwolennik twardej polityki wobec izraelskiego reżimu.
Szacuje się, iż od stycznia 2013 r. w Syrii zginęło ponad tysiąc irańskich żołnierzy, w tym kilku wysokich rangą dowódców. Blisko 360 przypadków zgonów dotyczyło Irańczyków, natomiast pozostałymi ofiarami konfliktu byli szyici z Pakistanu i Afganistanu, którzy zaciągnęli się do sił Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej.
Na podstawie: presstv.ir.