Duchowy przywódca Iranu Ali Chamenei mimo ostatnich napięć wykluczył możliwość wybuchu wojny ze Stanami Zjednoczonymi. Jego zdaniem Amerykanie doskonale zdają sobie sprawę, że taki konflikt nie leży zupełnie w ich interesie, ponieważ ponieśliby klęskę i uzyskali efekt odwrotny od zamierzonego.
Chamenei wygłosił swoje uwagi na temat obecnej sytuacji dyplomatycznej podczas spotkania z szefami krajowych organów wykonawczych, sądowniczych i ustawodawczych, a także z parlamentarzystami i innymi ważnymi oficjelami. Jego zdaniem do wybuchu wojny Iranu ze Stanami Zjednoczonymi nie dojdzie, mimo coraz bardziej napiętej sytuacji na Bliskim Wschodzie.
Najwyższy przywódca duchowy Iranu twierdzi, iż konfrontacja pomiędzy Irańczykami a Amerykanami nie będzie konfliktem o charakterze zbrojnym, dlatego nie dojdzie do wojny. W takim starciu Amerykanie spotkaliby się bowiem z oporem Irańczyków, stąd USA osiągnęłyby skutek odwrotny od zamierzonego. Jednocześnie Chamenei wykluczył jakiekolwiek negocjacje ze Stanami Zjednoczonymi dopóki nie zmieni się „wrogie podejście” Waszyngtonu do Teheranu.
Ponadto według Chameneiego Stany Zjednoczone w swojej polityce dają pierwszeństwo interesom Izraela nad wszelkimi innymi korzyściami, zaś „kontrola nad wieloma sprawami spoczywa w rękach syjonistycznego społeczeństwa”.
Na podstawie: presstv.com.