mul2Kolejny żołnierz został zaatakowany przez muzułmanów w jego własnym kraju. Tym razem do ataku doszło na ulicach Paryża.

Francuski żołnierz został dźgnięty nożem przez nieznanego sprawcę w czasie patrolowania biznesowej dzielnicy La Defense w zachodniej części stolicy Francji. Patrol był prowadzony w ramach antyterrorystycznego programu Vigipirat, w którym trzyosobowe oddziały dokonują obchodów newralgicznych punktów miasta takich jak dworce, lotniska czy często odwiedzane miejsca turystyczne, w celu zabezpieczenia ich przed ewentualnymi zamachami.

Atakującemu udało się zbiec i jest obecnie poszukiwany przez policję. Uwagę zwraca rysopis poszukiwanego mężczyzny. Ma on mieć około 30 lat, długą brodę i północnoafrykańskie rysy. W czasie ataku miał na sobie kurtkę, pod którą widoczny był arabski strój. Zdarzenie miało miejsce zaledwie kilka dni po morderstwie w londyńskim Woolwich.

25-letniemu żołnierzowi z pułku strzelców alpejskich udało się przeżyć, gdyż nóż nie uszkodził tętnicy, obecnie jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Prezydent Francji, Francois Hollande, zdecydowanie odrzucił możliwość powiązań pomiędzy tym atakiem a niedawną zbrodnią z Anglii pomimo oczywistych analogii.

Przykłady agresji ze strony muzułmańskich imigrantów są coraz częstsze. Póki były to tylko ataki na zwyczajnych ludzi, media i rządy starały się zamieść je pod dywan. W wypadku niedawnego morderstwa dokonanego w Anglii przez dwóch muzułmanów, którzy nieomal odrąbali głowę angielskiemu żołnierzowi i zostali nagrani przez przechodniów telefonami komórkowymi milczeć się już nie dało, więc część zachodnich mediów starała się przemilczeć motywacje religijne dla zbrodni. Na szczęście dzięki internetowi nie było to już możliwe.

Atak we Francji jest kolejnym aktem agresji dokonanym przez obcych etnicznie i kulturowo przybyszów w centrum europejskiego kraju i jednocześnie kolejnym dowodem na to, że społeczeństwo wielokulturowe nie działa, a próby jego tworzenia pociągną za sobą jedynie kolejne ofiary i to najprawdopodobniej po stronie europejskich autochtonów.

na podstawie: PAP

multi-kulti-rzeczywistosc

Zobacz również:
Eskalacja imigranckich zamieszek w Szwecji