Rząd portugalskiej lewicy przygotowuje zmiany, które mają umożliwić łatwiejsze ściąganie imigrantów do tego kraju, a także zachęcać do osiedlania się w nim specjalistów z innych państw oraz obcokrajowców uczących się na miejscowych uniwersytetach. Tym samym socjaliści chcą walczyć z problemami demograficznymi kraju, lecz nie wspominają choćby o zachęceniu do powrotu blisko pół miliona Portugalczyków, którzy opuścili kraj w ciągu ostatnich czterech lat.
Portugalski tygodnik „Expresso” poinformował w swoim najnowszym wydaniu, iż mniejszościowy rząd Partii Socjalistycznej, wspierany przez skrajną lewicę i zielonych, zamierza wprowadzić ułatwienia mające na celu sprowadzenie do kraju większej ilości imigrantów. W tym celu możliwe byłoby między innymi zalegalizowanie pobytu w Portugalii nielegalnych imigrantów, którzy są najczęściej zatrudniani jako tania siła robocza w przeżywającym duży popyt portugalskim sektorze rolnictwa.
Ponadto rządzący socjaliści zamierzają nadawać obywatelstwo dzieciom urodzonym w rodzinach imigrantów przebywających w Portugalii przynajmniej dwa lata, zachęcać do pozostania w kraju zagranicznych studentów uczących się na miejscowych uniwersytetach, przyciągać do kraju wykwalifikowanych specjalistów, a przede wszystkim przyjmować rocznie przynajmniej 75 tysięcy imigrantów, podczas gdy obecnie każdego roku w Portugalii osiedla się około 50 tysięcy osób.
Wspomniane rozwiązania mają uchronić Portugalię przed starzeniem się społeczeństwa, ponieważ według prognoz do 2060 roku populacja kraju w wieku produkcyjnym może zmniejszyć się nawet o 40 proc. Jednocześnie rządząca lewica nie mówi nic o przyciągnięciu z powrotem blisko pół miliona Portugalczyków, którzy w ciągu ostatnich czterech lat zdecydowali się wyjechać zagranicę w poszukiwaniu pracy.
Na podstawie: expresso.sapo.pt, dn.pt, portuguese-american-journal.com.