Burza wokół tęczy spalonej na warszawskim Placu Zbawiciela wciąż nie milknie i przybiera coraz bardziej groteskowe formy. Neutralny światopoglądowo symbol, jakim rzekomo była tęcza, budzi wyjątkowo dużo emocji u środowisk homoseksualnych, z którymi podobno nie miał nic wspólnego.
Jednym z przykładów obrazujących tę sytuację jest doniesienie o popełnieniu przestępstwa przez znanego podróżnika i publistystę, Wojciecha Cejrowskiego, złożone do prokuratury przez Kampanię Przeciwko Homofobii. Chodzi o wywiad z panem Cejrowskim opublikowany w Newsweeku.
„Nieroztropne było stawianie przed świątynią katolicką pod wezwaniem Chrystusa Króla Zbawiciela pomnika grzechowi sodomskiemu. I tu jest winowajca. I należy palić takie pomniki, należy je zwalczać wszystkimi sposobami, nielegalnymi również, gdyż, to jest bluźnierstwo przeciwko Bogu” – stwierdził w wywiadzie Cejrowski.
KPH na swojej stronie internetowej oświadczyła, że w związku z powyższą wypowiedzią, złożono zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa. „We wspomnianym wyżej wywiadzie Wojciech Cejrowski znany z homofobicznych wypowiedzi tym razem nie tylko wielokrotnie obraża osoby LGBT, ale również nawołuje do popełnienia przestępstwa i publicznie je pochwala (art.255 § 1 i § 3)” – twierdzą homoseksualiści.
Kampania uznała również za niedopuszczalną sytuację, w której publicznie wygłaszane są treści nawołujące do popełnienia czynów zabronionych.
„Nie bez znaczenia w tej sytuacji jest również homofobiczny kontekst tej wypowiedzi: podpalenie Tęczy na pl. Zbawiciela oraz powtarzające się ataki na organizacje działające na rzecz osób nieheteroseksualnych stanowią sygnał i swoistą groźbę wobec społeczności LGBT w Polsce. Ich celem jest zastraszenie obywateli i obywatelek oraz pokazanie, że zdaniem sprawców tych ataków i, jak pokazuje wywiad, również Wojciecha Cejrowskiego, dla osób LGBT i ich rodzin w społeczeństwie nie ma miejsca. Takie wypowiedzi i akty budują poczucie zagrożenia, a w demokratycznym Państwie nie może być miejsca na publiczne wykluczanie i terroryzowanie” – czytamy w oświadczeniu.
Wiceprezes Kampanii Przeciwko Homofobii, Mirosława Makuchowska, w rozmowie z z serwisem Onet.pl wyraziła nadzieję, że szanse na pociągnięcie Wojciecha Cejrowskiego do odpowiedzialności karnej są bardzo realne. Dodała również, że „rzeczą oczywistą jest to, iż takie wypowiedzi Wojciecha Cejrowskiego wyczerpują znamiona nawoływania do popełniania przestępstw”.
Czy w tym kontekście nadal możliwe są twierdzenia, że instalacja na Placu Zbawiciela była neutralna światopoglądowo? Tęczowe chorągiewki powtykane w nią przez czytelników Gazety Wyborczej oraz procesy, którymi straszą organizacje homoseksualne raczej na to nie wskazują.
na podstawie: Newsweek, Onet.pl