Znany filmowy producent z Hollywood Arnon Milchan przyznał, że przez lata szpiegował na rzecz Izraela. Jak podaje izraelska gazeta Haaretz, szczegóły na ten temat mają zostać przedstawione w programie „Uvda” nadawanym przez izraelski Channel 2. Milchan ma w nim opowiedzieć o swoich zadaniach, potajemnych operacjach odnośnie zakupu broni dla Izraela a także pracy na rzecz promowania izraelskiego programu jądrowego w latach 70-tych i 80-tych. W rewelacjach Haaretza wymieniani są tacy aktorzy jak Robert de Niro, Ben Affleck czy Russel Crowe. Milchan był producentem takich filmów jak Pretty Woman, Uwolnić Orkę, Liberator, Poznaj moich Spartan, Adwokat Diabła, Fight Club, Pan i Pani Smith i wielu innych.
Jak mówi Milchan, udało mu się namówić kilka grubych ryb z Hollywood, w tym zmarłego w 2008 rezysera Sydneya Pollacka, do działalności na rzecz Izraela. Mieli oni pomagać w zakupie broni i innego sprzętu wojskowego dla izraelskiego reżimu. Jak mówi Robert de Niro, od lat 70-tych wiedział, że Milchan to izraelski szpieg.
Milchan opowiada m.in. o tym, że pod pretekstem uzyskania fachowej porady wykorzystał jednego ze znanych aktorów aby ustawić spotkanie z amerykańskim naukowcem Arthurem Biehlem, ekspertem od broni jądrowej. Milchan miał zostać zwerbowany jako młody człowiek do służb izraelskich przez ówczesnego ministra obrony Szymona Peresa, obecnego prezydenta Izraela. Do zwerbowania Milchana przyznaje się sam Peres mówiąc o nim jako o cennym współpracowniku, który umożliwiał kontakty na najwyższym szczeblu.
Niedawny raport American Free Press ujawnił jak izraelskie firmy szpiegowały Amerykanów. Jedną z opisywanych firm jest NICE Systems Ltd. założona w 1986 roku przez sześciu izraelskich kolegów z wojska. Prezesem firmy jest obecnie Zeevi Bregman, wcześniej był szefem izraelskiej firmy telekomunikacyjnej Comwerse Technology Inc., która zapewnia sprzęt do podsłuchu amerykańskim siłom porządkowym.
Na podstawie: Press TV, The Independent