Holenderskie służby prowadzą coraz intensywniejsze kontrole na granicach z Belgią i Niemcami. Głównym celem operacji zleconej przez liberalny rząd jest wychwycenie większej ilości przemytników ludzi.
Nowe kontrole graniczne powodują, że przy przejściach granicznych spowolniony został ruch samochodów, dzięki czemu policja graniczna może decydować się na kontrolę większej ilości aut wjeżdżających na teren Holandii. Mają one przede wszystkim na celu wyłapanie większej ilości osób zajmujących się przemytem ludzi. Ten nielegalny proceder znacząco zwiększył się wraz z kryzysem imigracyjnym, bowiem przybysze spoza Europy gotowi są płacić kierowcom za przejazdy po terytorium Unii Europejskiej.
Minister sprawiedliwości Klaas Dijkhoff twierdzi, że kontrole wprowadzone we wrześniu ub.r. nie spełniały wystarczająco pokładanych w nich nadziei. Od tego czasu nie zmalała bowiem wcale liczba imigrantów napływających do Holandii z państw bezpiecznych, nieogarniętych obecnie konfliktem zbrojnym.
Holenderski resort sprawiedliwości poinformował w ubiegłym tygodniu, że od wzmożenia liczby kontroli na jesieni zeszłego roku udało się aresztować 80 osób podejrzanych o przemyt nielegalnych imigrantów.
Na podstawie: dutchnews.nl.