Zbyt późna reakcja na epidemie i nieodpowiedzialność samego społeczeństwa spowodowały, że Hiszpania pod względem liczby osób zarażonych koronawirusem znalazła się na czwartym miejscu na świecie. Między innymi z tego powodu lewicowy rząd postanowił przejąć prywatne placówki służby zdrowia, aby pomieścić wszystkich zarażonych pacjentów.
Według najnowszych informacji COVID-19 potwierdzono już u blisko 9191 osób w całej Hiszpanii. Szacuje się, że liczba zachorowań będzie znacząco rosła jeszcze przez najbliższych dziesięć dni. Hiszpania jest już pod tym względem czwartym państwem na całym świecie, ustępując już tylko Chińskiej Republice Ludowej, Włochom i Iranowi, co zdaniem epidemiologów należy uznać za następstwo zbyt później reakcji władz.
Teraz lewicowy rząd Pedro Sancheza przyspieszył tempo działań w związku z epidemią. Jednym z elementów walki z wirusem jest przejęcie prywatnych placówek służby zdrowia. Od niedzieli wraz ze swoimi wszystkimi zasobami podlegają one hiszpańskiemu Ministerstwu Zdrowia, podobnie zresztą jak cały personel. Dodatkowo do pomocy mają zostać skierowani studenci kierunków medycznych.
Przedstawiciele prywatnej opieki zdrowotnej już w ubiegłym tygodniu zaoferowali swoją pomoc. Według najnowszego oświadczenia organizacji branżowych, w obliczu epidemii nie ma podziału na publiczne i prywatne ośrodki.
Na podstawie: lavanguardia.com, larazon.es.