Pochodzący z Ukrainy John Demjaniuk, od ponad trzydziestu lat oskarżany jest o wymordowanie podczas II wojny światowej blisko 28 tysięcy Żydów. Miał on pełnić rolę strażnika w obozach koncentracyjnych m.in. w Trawnikach, Sobiborze i Treblince, gdzie obsługiwał komory gazowe i zwany był „Iwanem Groźnym” ze względu na szczególne okrucieństwo. Pierwsza ze spraw wytoczonych przeciwko niemu rozpatrywana była przez sąd w Izraelu, niedługo po schwytaniu go przez Centrum Wiesenthala. Za wszystkie przypisane mu czyny i status „Iwana Groźnego” groziła mu kara śmierci; zarzuty okazały się jednak fałszywe i izraelski Sąd Najwyższy podjął decyzję o uniewinnieniu.
Sprawę wznowił w roku 2009 niemiecki Sąd Krajowy w Monachium. Demjaniuk ze względu na zły stan zdrowia zdecydowaną większość rozpraw wysłuchał w pozycji leżącej – spora ilość posiedzeń sądu była również odraczana. Toczony przeciwko niemu proces potrwa najprawdopodobniej do marca 2011 roku – wtedy też Hiszpański Sąd Najwyższy zamierza przewieżć go do Hiszpanii, gdzie ma odpowiedzieć za zbrodnie popełnione na hiszpańskich obywatelach w obozie koncentracyjnym we Flossenbürgu, w którym więzionych było 150-ciu uciekinierów z kraju. Zarzut ten, podobnie jak pozostałe, budzi wiele wątpliwości.