W poniedziałek tłum afrykańskich imigrantów próbował siłą wedrzeć się na terytorium Hiszpanii, przez płot graniczny z Marokiem w miejscowości Melilla.
150-osobowa grupa zaatakowała płot, zostawiając 12 osób rannych. Obrażenia odniosło dwóch hiszpańskich pograniczników, którzy próbowali powstrzymać imigrantów. Mimo wspólnych wysiłków służb granicznych Maroka i Hiszpanii, około 50-osobowa grupa dostała się do miasta.
Melilla to zamieszkałe przez 76 tysięcy ludzi hiszpańskie miasto, będące częstym celem imigrantów z Afryki, którzy próbują wedrzeć się do Europy. Razem z kolejną hiszpańską enklawą, Ceutą, jest granicą lądową Unii Europejskiej.
W sierpniu Hiszpania wzmocniła ochronę płotu granicznego po nasileniu się ataków imigrantów i prób przedostania się do Europy. Oprócz prób przedostania się lądem, wielu przybyszy z Afryki podejmuje próby dostania się do Europy drogą morską na prowizorycznych łodziach. Hiszpańscy pogranicznicy odnajdywali już ciała osób, które utonęły w trakcie tych prób.