Szef Biura Politycznego Hamasu Isma’il Hanijja został zabity w ataku przeprowadzonym podczas jego wizyty w stolicy Iranu. Zamordowanie jednego z liderów palestyńskiego ruchu oporu nastąpiło zaledwie kilka godzin po ataku Izraela na Bejrut, który był wymierzony w Fuada Shukra, wojskowego doradcę sekretarza generalnego libańskiego Hezbollahu.
Z oświadczenia irańskiego Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej wynika, że Hanijja zginął wraz ze swoim ochroniarzem, gdy udał się do swojej rezydencji w Teheranie. Szef Hamasu przebywał w Iranie na zaprzysiężeniu nowego prezydenta tego kraju, Masuda Pezeszkiana.
Hamas w swoim oświadczeniu poinformował, że Hanijja został zamordowany „w zdradzieckim syjonistycznym ataku”. Atak na lidera palestyńskiej organizacji potępił prezydent Autonomii Palestyńskiej Mahmud Abbas.
Przywództwo polityczne i wojskowe Iranu zwołało specjalne posiedzenie z powodu prawdopodobnego nalotu lotniczego. Irański resort spraw zagranicznych podkreślił, że „krew Hanijji nie zostanie zmarnowana”.
Zabicie szefa biura politycznego Hamasu potępiły również Turcja i Rosja. Turcja określiła wydarzenie mianem „ohydnego”, natomiast według Rosji było to „absolutnie niedopuszczalne morderstwo polityczne”.
Atak na Hanijję nastąpił kilka godzin po izraelskim uderzeniu w południową część stolicy Libanu. Izraelska armia twierdzi, że udało jej się zabić doradcę wojskowego sekretarza generalnego Hezbollahu, ale sama libańska organizacja nie potwierdziła wciąż tych doniesień.
Hanijja już w latach 80. ubiegłego wieku przebywał w więzieniu za udział w Pierwszej Intifadzie. W latach 2006-2007 był premierem Autonomii Palestyńskiej, a od 2017 roku był przewodniczącym Biura Politycznego Hamasu. Izraelczycy od października ubiegłego roku zabili jego siostrę, brata, trzech synów i piątkę wnucząt.
Na podstawie: aljazeera.com, tasnimnews.com, bbc.com.