Gubernator Teksasu Greg Abbott nakazał Gwardii Narodowej w swoim stanie udzielić pomocy Departamentowi Bezpieczeństwa Publicznego. Ma ona polegać na aresztowaniu rekordowej liczby nielegalnych imigrantów, którzy od ponad czterech miesięcy masowo przedostają się na terytorium Stanów Zjednoczonych.
Dotychczas zatrzymywaniem obcokrajowców łamiących prawo zajmowali się funkcjonariusze teksańskiego oddziału Departamentu Bezpieczeństwa Publicznego. Zdaniem gubernatora tego stanu, zatrzymanie katastrofy na granicy amerykańsko-meksykańskiej nie jest jednak możliwe bez dodatkowej pomocy ze strony innych służb odpowiadających za porządek.
W ten sposób Abbott zadecydował o rozmieszczeniu w strefie przygranicznej dodatkowych oddziałów teksańskiego oddziału Gwardii Narodowej. Jego żołnierze będą odpowiedzialni za aresztowanie nielegalnych imigrantów, którzy przekraczają amerykańską granicę.
Południowa granica Ameryki przeżywa kryzys od marca. Każdego miesiąca przekracza ją nielegalnie rekordowa liczba osób – tylko w czerwcu służba celna i straż graniczna napotkały na niej ponad 188 tys. osób. Niektóre hrabstwa są przytłoczone obecną sytuacją, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt zwiększonej aktywności gangów zajmujących się przemytem ludzi i handlem narkotykami.
Warto podkreślić, że od czerwca w Teksasie obowiązuje stan wyjątkowy ogłoszony przez gubernatora. Abbott nie omieszkał skrytykować przy tej okazji polityki nowego prezydenta Joe Bidena. Prowadzona przez niego polityka otwartych granic miała bowiem utorować drogę niebezpiecznym gangom i kartelom.
Na podstawie: thepostmillennial.com.
Zobacz również: