grecki-parlamentParlament Grecji zatwierdził kolejny, trzeci już pakiet reform oszczędnościowych. Dzięki niemu państwo ma otrzymać blisko 85 miliardów euro pożyczki od Unii Europejskiej. Przeciwko pakietowi głosowała część ministrów rządzącej Syrizy, a także nacjonaliści ze Złotego Świtu.

Dyskusja na temat pakietu reform oszczędnościowych była możliwa po kilku godzinach pracy w komisjach parlamentarnych, a rozpoczęła się w nocy z czwartku na piątek. Do przyjęcia programu namawiał posłów premier Alexis Tsipras z rządzącej Syrizy, który nazwał reformy ostrymi, jednak koniecznymi jeśli Grecja chce uratować się przed bankructwem i pogrążeniem w jeszcze większym chaosie gospodarczym.

W zamian za pożyczkę w wysokości 85 mld euro, Grecja musi osiągnąć wyznaczone jej cele fiskalne, dokonać deregulacji rynku gazu, zlikwidować ulgi dla rolników, podwyższyć część podatków, sprywatyzować porty i koleje, obniżyć minimalne emerytury, podnieść wiek emerytalny, czy też obciąć płace w wojsku i policji.

Poza częścią koalicji rządzącej lewicowej Syrizy i prawicowych Niezależnych Greków, pakiet reform poparła również „opozycja”, czyli centrolewicowy PASOK, centroprawicowa Nowa Demokracja, liberalne To Potami oraz część Komunistycznej Partii Grecji. Partie te zgodnie stwierdziły, że nie zgadzają się z częścią reform i nie traktują kolejnego porozumienia z Trojką jako sukcesu, lecz chcą pozostania Grecji w Strefie Euro. Ogółem za pakietem zagłosowało 222 deputowanych, 64 było przeciw, natomiast 11 wstrzymało się od głosu.

Przeciwko porozumieniu głosowała część Syrizy oraz nacjonaliści ze Złotego Świtu. Lider lewicowej platformy Syrizy, Panagiotis Lafazanis, głosował przeciwko i wezwał społeczeństwo do utworzenia nowego ruchu przeciwko pakietowi oszczędnościowemu, tym samym pośrednio nawołując do tworzenia nowego ugrupowania. Nacjonaliści uważają natomiast, że rząd po raz kolejny sprzedał suwerenność Grecji, wzywając Greków do dalszej walki o niepodległość ich kraju.

Przeciwnicy działań rządu Tsiprasa oskarżają go o lekceważenie zasad demokracji, bowiem na początku lipca Grecy w ogólnokrajowym referendum odrzucili kolejną próbę zaciskania pasa.

Na podstawie: greekreporter.com, xryshaygh.com, interia.pl