Zamieszkami w centrum Salonik zakończył się wczorajszy protest przeciwko porozumieniu Grecji z Macedonią. Demonstrantom nie podoba się bowiem umowa wynegocjowana przez rząd Alexisa Ciprasa, która przewiduje zmianę nazwy północnego sąsiada na Republikę Macedonii Północnej, ponieważ uważają oni, iż Słowianie w ogóle nie powinni używać historycznej nazwy państwa Aleksandra Wielkiego.

Manifestacja przeciwko grecko-macedońskiemu porozumieniu odbywała się podczas wizyty Ciprasa w Salonikach,  a dokładniej w pobliżu targów międzynarodowych otwartych właśnie przez greckiego premiera. Demonstrujący chcieli więc przedrzeć się przez policyjny kordon ochraniający obiekt w którym odbywały się targi, dlatego też policja użyła armatek wodnych oraz gazu łzawiącego. Policjanci zatrzymali ogółem osiem osób, natomiast w wyniku starć rannych zostało piętnastu funkcjonariuszy.

Choć grecki rząd przedstawia porozumienie z Macedonią jako sukces, od czerwca budzi ono spore emocje wśród tamtejszego społeczeństwa. Zmiana nazwy Republiki Macedonii na Republikę Macedonii Północnej zdaniem manifestujących wciąż tworzy sytuację, w której słowiańscy mieszkańcy północnego sąsiada Grecji będą mogli posługiwać się nazwą zarezerwowaną ich zdaniem dla greckiego dziedzictwa Aleksandra Macedońskiego.

Na podstawie: kathimerini.gr, novamakedonija.com.mk.