Greckie władze zakończyły budowę ogrodzenia na granicy z Turcją, mającego zatrzymać napływ nielegalnych imigrantów do kraju oraz pozostałych państw Unii Europejskiej. Ponadto na wyznaczającej część granicy pomiędzy Grecją i Turcją rzece Evros postawiono 26 specjalnych zapór wodnych.
Antyimigracyjny program został wdrożony na początku mijającego roku. Władze Grecji długo zastanawiały się nad zastosowaniem mających powstrzymać problem nielegalnej imigracji rozwiązań – początkowo rozważano budowę muru lub wykopanie fosy. Ostatecznie stanęło na budowie wysokiego na 4 metry i długiego na 10 kilometrów ogrodzenia z drutem kolczastym, a także ustawienia zapór wodnych na granicznej rzece.
Wybudowane ogrodzenie jest monitorowane przez kamery noktowizyjne, a samej granicy pilnuje również unijna straż graniczna. Zasieki mają zniechęcić uchodźców z centralnej Azji, Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej do podejmowania prób nielegalnego przekroczenia greckiej granicy.
Szacuje się, że 80% nielegalnych przybyszy na terenie UE dostało się do niej przez Grecję. Od 2010 roku specjalne oddziały unijnej policji granicznej (Frontex) wspierają greckie służby w walce z przepływem nielegalnych imigrantów. Według danych Frontexu, znaczną część przedostających się na tereny Grecji imigrantów stanowią obywatele Afganistanu, Algierii, Pakistanu, Somalii i Iraku. Tylko w ciągu ubiegłego roku ich liczba wyniosła ponad 100 tysięcy.
na podstawie: Euromag