Wybory „Mini Miss” stają się coraz popularniejszą formą rozrywki. Wraz z nimi pojawiają się jednak głosy sprzeciwu, mocno krytykujące to zjawisko. We Francji zostało ono nawet ostatnio zakazane.
Francuski senat przegłosował ustawę zabraniająca organizowania konkursów piękności dla osób poniżej 16 roku życia. Złamanie zakazu będzie wiązało się z poważnymi restrykcjami obejmującymi kary grzywny do 30 tysięcy euro i pozbawienia wolności do dwóch lat. Zakaz organizacji wyborów „Mini Miss” został przedstawiony wyższej izbie francuskiego parlamentu przez Chantal Jouanno, byłą minister sportu z rządu Nicolasa Sarkozy’ego w ramach projektu o „równości płci”.
Potrzebę nowego prawa pani Jouanno uzasadniła dobrem dzieci i społeczeństwa. Już w czasie prac nad ustawą napisała w raporcie komisji parlamentarnej, przedstawionym w marcu 2012 roku, iż „hiperseksualizacja stylu życia dziewczynek w wieku szkolnym przejawia się w ich ekspresyjności, prezentowanych postawach czy ubiorze, który zbyt prędko prezentuje aspekty seksualne”.
„Nie pozwólmy sobie na to , aby naszym córkom od wczesnegowieku wmawiano, że ich największym atutem jest wygląd zewnętrzny. Interes komercyjny nie może być ważniejszy od interesuspołecznego” – powiedziałą Juanno przed głosowaniem. Dodała również, że „twórcy prawa nie muszą wchodzić w rolę moralizatorów, lecz naszym bezapelacyjnym obowiązkiem jest dbanie o interes dzieci”.
Restrykcje przewidziane w ustawie nie spodobały się jednak niektórym parlamentarzystom. Twórczyni ustawy o „równości płci”, Virginie Klès, piastująca stanowisko senatora z ramienia socjalistów oraz rzecznik rządu do spraw kobiet, Najat Vallaud-Belkacem, uznały, że kary są zbyt ostre. Vallaud-Belkacem zgłosiła nawet poprawkę, zgodnie z którą organizacja wyborów „mini miss” musiałaby zostać zgłoszona wcześniej do odpowiedniego urzędu, została ona jednak przez parlamentarzystów odrzucona.
Nową ustawę czeka jeszcze powtórne głosowanie w niższej izbie parlamentu francuskiego, czyli w Zgromadzeniu Narodowym.
Traktowanie dziecka jak lalki Barbie, przy pomocy którego rodzice leczą się z niespełnionych ambicji, a organizatorzy zarabiają krocie to poważne zagrożenie dla prawidłowego rozwoju dziecka. Wystawianie kilkuletniego człowieka do niezdrowej rywalizacji, połączone z poważnym stresem może bardzo negatywnie wpłynąć na jego psychikę. Jeszcze większym zagrożeniem jest traktowanie dziecka jak przedmiotu, którego wartość zależy jedynie od wyglądu zewnętrznego.
W pokazach mody tego typu podkreślana jest często seksualność dzieci, kilkuletnie dziewczynki w butach na obcasach, kusych sukienkach i ze szminką na twarzach uczą się, że ich wartość zależy od wyglądu fizycznego i jest to środek do celów, które zechcą w przyszłości osiągnąć.
Zwycięstwo w takim konkursie wiąże się często z poważnymi gratyfikacjami i sławą w świetle kamer, warto jednak pamiętać o tym, że bardzo wiele małych dziewczynek nie wygrywa, wiąże się to z silnym doświadczeniem porażki mogącym skutkować przyszłymi zaburzeniami w samoocenie.
Dziecięce pokazy mody są również rajem dla pedofili, którzy nie muszą się wcale wysilać, by zobaczyć przybierające wyzywającepozy dziecko, ubrane na przykład w bikini.
Wybory „małych miss” to nie tylko kolejny z dowodów na upadek duchowy zachodu, w Polsce również podejmuje się tego typu inicjatywy. Warto im przeciwdziałać, zanim nadszarpną psychiki kolejnych dzieci.
na podstawie: PAP