Na początku miesiąca w Nicei odbył się marsz upamiętniający Catherine Ségurane – nicejską bohaterkę, uporczywie przemilczaną przez historyków aż do tego stopnia, że do dzisiaj wielu Francuzów i Nicejczyków uważa ją jedynie za „miejscową legendę”. Ségurane, z zawodu praczka, zasłynęła podczas tureckiego oblężenia Nicei w 1543 roku, prowadząc lud do walki z najeźdzcą oraz zdobywając sztandar Turcji. Dla Turków, jako muzułmanów, było to wyjątkowe upokorzenie, bowiem aktu odebrania narodowego sztandaru dokonała kobieta.
Przemarsz odbył się z inicjatywy lokalnego tożsamościowego ugrupowania Jouinessa Rebela, kładącego szczególny nacisk na dumę z nicejskich tradycji. Wzięło w nim udział 180-ciu tożsamościowców i nacjonalistów, którzy po przemarszu przez miasto urozmaiconego m.in. pochodniami, nicejskimi flagami oraz racami, zgromadzili się pod płaskorzeźbą Catherine Ségurane wybudowaną przed kilkudziesięcioma laty w miejscu, w którym doszło do historycznego odebrania tureckiego sztandaru. W tej samej okolicy, niecałe 30 lat po obronie Nicei przed inwazją Turcji odkryto fragmenty pomnika postawionego Ségurane przez naocznych świadków tego wydarzenia – były one jednym z głównych dowodów na autentyczność tej sytuacji, jak również samej postaci Catherine Ségurane. Pod płaskorzeźbą złożono kwiaty oraz odczytano przemówienia, a na sam koniec marszu ponownie odpalono race świetlne.
Pełen fotoreportaż z marszu dostępny jest tutaj.