Polski Instytut Ekonomiczny postanowił wysondować obecne nastroje wśród przedsiębiorców. Z przeprowadzonego na ten temat badania wynika, że strategią na czas kryzysu gospodarczego związanego z koronawirusem będą przede wszystkim zwolnienia i cięcia wynagrodzeń. Zaledwie śladowa część firm zamierza ograniczyć redukcję pensji tylko wśród kadry zarządzającej i menadżerskiej.
Sondaż przeprowadzony przez Polski Instytut Ekonomiczny wskazuje, że blisko 46 proc. respondentów zamierza obniżyć wynagrodzenia swoim pracownikom, natomiast 28 proc. przedsiębiorstw po prostu chce zredukować liczbę zatrudnionych osób. W tym drugim przypadku może dojść do zwolnienia nawet 50 proc. załogi. Ponadto firmy zamierzają też skorzystać z wprowadzonych przez rząd Mateusza Morawieckiego świadczeń postojowych.
Blisko 26 proc. działających w Polsce przedsiębiorstw, a przede wszystkim mikroprzedsiębiorstw, w ogóle nie posiada żadnych rezerw finansowych. 22 proc. respondentów zadeklarowało posiadanie funduszy na nie więcej niż kwartał, z kolei 26 proc. może przetrwać więcej niż przez najbliższe trzy miesiące. Jednocześnie bardzo różne są nastroje dotyczące czasu trwania kryzysu. Dokładnie 39 proc. przedsiębiorstw uważa, że będzie on trwał do wakacji, a 32 proc. przewiduje, iż stan zagrożenia epidemiologicznego potrwa do końca roku. Jedynie 4 proc. wierzy w możliwość przezwyciężenia krachu ekonomicznego w kilka tygodni.
Ponadto tylko 36 proc. przebadanych przez Instytut pracodawców planuje utrzymać dotychczasowe stawki płac. Tylko 4 proc. respondentów zamierza obniżyć pensje jedynie kadrze zarządzającej i menadżerskiej. Biznes jest z kolei bardzo skory do pobierania publicznych pieniędzy. Blisko 56 proc. z nich zamierza skorzystać z dofinansowania do zatrudnienia pracowników, a w przypadku dużych firm jest to blisko 90 proc.
Na podstawie: pulshr.pl, pie.net.pl.