Taliban zorganizował pierwszą konferencję prasową po zdobyciu stolicy Afganistanu i faktycznym przejęciu kontroli nad krajem. Rzecznik organizacji zapowiedział w jej trakcie amnestię dla wszystkich urzędników współpracujących z dotychczasowymi afgańskimi władzami, wprowadzenie kobiet do nowego rządu czy uniemożliwienie wykorzystywania Afganistanu do ataków na inne państwa.
Na konferencji islamistyczną organizację reprezentował Zabihullah Mujahid, rzecznik Talibanu, co do istnienia którego pojawiały się dotychczas spore wątpliwości. Mujahid był dotąd jedynie znany z sieci internetowej, bo właśnie za jej pośrednictwem przekazywał oficjalne komunikaty talibów. Teraz podczas spotkania z dziennikarzami oficjalnie ogłosił on Afgańczykom „wyzwolenie po dwudziestu latach okupacji”.
Przedstawiciel Talibanu mówił przede wszystkim o najbliższych planach swojej organizacji, odnosząc się dodatkowo do kwestii najbardziej poruszających międzynarodową opinię publiczną. Talibowie mają więc pracować nad powołaniem rządu cieszącego się powszechną akceptacją społeczeństwa. W ten sposób wykreowany ma być „nowoczesny islamski system polityczny”.
Jedną z najważniejszych decyzji podjętych już przez Taliban jest ogłoszenie powszechnej amnestii. Organizacja twierdzi, że osoby pracujące dla dotychczasowego rządu Afganistanu, a także dla zagranicznych sił, nie będą poszukiwani oraz rozliczani. Z tego powodu wezwano ich do powrotu do pracy, aby struktury państwowe mogły już normalnie funkcjonować.
Mujahid zapowiedział, że w nowym rządzie Afganistanu znajdzie się miejsce dla kobiet. Ich prawa mają być respektowane, choć w ramach obowiązującego islamskiego prawa szariatu. Tym samym kobiety mają być „bardzo aktywne w społeczeństwie, ale w ramach zasad islamu”.
Talibowie nie szukają również wrogów zewnętrznych. Mujahid podkreślił, że jego organizacja nie chce, aby Afganistan był wykorzystywany przez kogokolwiek do przeprowadzania ataków na inne państwa. Rzecznik Talibanu wskazał także na dobre relacje swojego ruchu z Rosją, Chinami i Pakistanem, choć jednocześnie Taliban nie jest członkiem jakiegokolwiek sojuszu.
Dopuszczona ma być także działalność prywatnych i zarazem niezależnych mediów. Mają one być jednak zobowiązane do „niedziałania przeciwko wartościom narodowym”.
Jeszcze przed konferencją prasową Mujahida, do Afganistanu powrócił mułła Abdul Ghani Baradar, szef biura politycznego Talibanu i jeden z jego założycieli. Dotychczas kierował on islamistami z ich ambasady w stolicy Kataru.
Na podstawie: aljazeera.com, apnews.com.