Międzynarodowy Fundusz Walutowy opublikował najnowszy raport, z którego wynika, że państwa wschodniej Europy tracą wiele na emigracji swoich obywateli do państw zachodniej części Unii Europejskiej. W ciągu ostatnich 25 lat naszą część kontynentu miało opuścić blisko 20 milionów osób.
Według Międzynarodowego Funduszu Walutowego, od początku lat 90. kraje Europy Środkowo-Wschodniej opuściło blisko 20 mln osób, a więc prawie 5,5 proc. całej populacji naszego regionu. Najbardziej dotknięte tą falą miały być jednak państwa południowo-wschodniej Europy. Analitycy Funduszu wskazują, że najwięcej imigrantów znalazło się w grupie najlepiej wykształconych osób, co szkodzi gospodarce Europy Środkowo-Wschodniej i pogłębia istniejące już negatywne tendencje demograficzne.
Jednocześnie zjawisko to określono jako permanentne, zwracając uwagę na fakt, iż powroty do ojczystych krajów są niezwykle rzadkie. Prowadzi to tym samym do spadku produktywności i aktywnej zawodowo populacji i ma negatywny wpływ na rozwój gospodarczy państw wschodniej Europy, spowalniając tym samym proces wyrównywania dochodów w państwach Unii Europejskiej. Tendencje te mają się utrzymywać jeśli, zdaniem MFW, Unia nie zacznie prowadzić bardziej skoordynowanej polityki w tej kwestii.
Zdaniem analityków MFW, PKB 21 państw Europy Środkowo-Wschodniej byłby średnio o 7 proc. większy gdyby nie doszło do tak dużej fali emigracji. Jednocześnie zaznaczono, iż Polska obok Czech, Słowacji i Węgier należy do państw, dla których emigracja była dużo mniej dotkliwa. Na przeciwległym biegunie znajduje się choćby Chorwacja, gdzie tamtejsze PKB nieodwracalnie straciło potencjalnie blisko 13 proc.
Na podstawie: money.pl, vecernji.hr.