Jeden z czołowych żydowskich patologicznych ekstremistów Elie Wiesel, (m.in. pomysłodawca terminu „Holocaust”, i jeden z czołowych propagatorów wyjątkowości żydowskiej martyrologii), otwarcie nawołuje do zamordowania prezydenta Iranu Mahmuda Ahmadinejada. Nazwał on prezydenta Iranu „patologicznie chorym” i powiedział że „nie płakałby gdyby Ahmadinejad został zamordowany”. Wypowiedź padła w audycji izraelskiego radia wojskowego we wtorek. „Jesteśmy pewni że prezydent Iranu, jeden z czołowych negacjonistów Holocaustu, planuje zniszczyć i unicestwić państwo żydowskie i doprowadzić do katastrofy w skali świata” – powiedział Wiesel. „Nie zapłakałbym gdybym usłyszał że został on zamordowany” – dodał. Wypowiedź ta padła z ust laureata Pokojowej Nagrody Nobla (!), którym jest Wiesel, od lat odcinający kupony od pobytu w niemieckich obozach koncentracyjnych. Od lat bierze on czynny udział w podżeganiu konfliktów zbrojnych leżących w interesie Izraela i USA (w 2003 roku oficjalnie wspierał agresje na Irak nazywając ją w Białym Domu moralnym obowiązkiem). Wiesel jest aktywnym syjonistą, został odznaczony orderem „Strażnika Syjonu”, przewodzi też amerykańskiemu muzeum Holocaustu.
Podejrzany jest o powojenną współprace z żydowską organizacją Irgun (która m.in. przeprowadziła zamach na hotel King David w Jerozolimie), a której jednym z przywódców był (również pokojowy noblista) terrorysta Menachem Begin, późniejszy premier Izraela. Aktualnie Wiesel, podobnie jak wiele innych „autorytetów”, aktywnie agituje przeciwko Iranowi, w tym tygodniu New York Times opublikował przygotowany przez niego list potępiający Ahmadinejada i irański program atomowy, opatrzony podpisami 50 laureatów Nagrody Nobla. Jak na razie nie słychać medialnych głosów potępienia wypowiedzi Wiesel’a, nikt nie przyrównał jej także do tzw. „mowy nienawiści”.