Prezydent Egiptu Abd al-Fattah as-Sisi poparł działania syryjskiego wojska wiernego Baszarowi al-Assadowi, a także opowiedział się za wspieraniem stabilizacji sytuacji w Libii i Iraku przez siły rządowe. Deklaracja ta stoi w sprzeczności z dotychczasową polityką głównych protektorów as-Sisiego, którymi są arabskie państwa Zatoki Perskiej.
As-Sisi udzielił wywiadu portugalskiej telewizji publicznej RTP, w którym był pytany o obecną sytuację w regionie Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu. Egipski prezydent stwierdził, że priorytetem jego kraju jest wspieranie armii narodowych, które tak jak w Libii walczą z organizacjami terrorystycznymi. Jednocześnie as-Sisi powiedział, iż podobne stanowisko podziela on w kwestii Syrii i Iraku, podkreślając zwałaszcza swoje poparcie dla sił wojskowych wiernych syryjskiemu prezydentowi Baszarowi al.-Assadowi. W sprawie Syrii dodał on, iż Egipt przede wszystkim chce respektować wolę narodu syryjskiego i najbardziej odpowiednią metodą rozwiązania kryzysu w tym kraju są polityczne negocjacje.
Stanowisko egipskiej głowy państwa stoi w sprzeczności z polityką jego głównych protektorów, którymi są arabskie państwa Zatoki Perskiej, na czele z Arabią Saudyjską. Od czasu wyboru as-Sisiego na funkcję prezydenta Egiptu, Saudyjczycy wpompowali w ten kraj kilka miliardów dolarów, jednak w październiku zawiesili oni dostawy ropy naftowej dla Egiptu. Powodem takiej decyzji było poparcie Kairu dla projektu rezolucji przedłożonej w Radzie Bezpieczeństwa ONZ przez Rosję, która dotyczyła właśnie konfliktu w Syrii, gdzie Arabia Saudyjska wspiera terrorystów walczących z siłami rządowymi.
Wojskowy został wybrany prezydentem Egiptu w 2014 r., po tym jak w wojskowym zamachu stanu obalony został związany z Bractwem Muzułmańskim Muhammed Mursi. As-Sisi cieszył się dotąd poparciem państw zachodnich, które uważają, iż jego rządy silnej ręki stabilizują sytuację w Egipcie.
Na podstawie: aljazeera.com, sana.sy.