Duńska Partia Ludowa postuluje budowę płotu na granicy Danii z Niemcami. Politycy antyimigracyjnego ugrupowania chcąc skopiować węgierskie rozwiązanie twierdzą, iż dzięki temu możliwe będzie powstrzymanie nielegalnych przybyszy z Bliskiego Wschodu, ponieważ część z nich szuka w Danii jeszcze lepszych warunków do życia niż te proponowane w Niemczech.
Parlamentarzyści Duńskiej Partii Ludowej (DF) niedawno mieli odwiedzić Węgry, a dokładniej granicę tego kraju z Serbią, gdzie w trakcie kryzysu imigracyjnego w 2015 r. wybudowano specjalne ogrodzenie mające powstrzymać napływ nielegalnych przybyszy z Bliskiego Wschodu. Ludowcy byli przede wszystkim pod wrażeniem możliwości zatrzymania imigrantów oraz monitorowania granicy za pośrednictwem kamer i specjalnych czujników.
Teraz działacze ugrupowania chcą, aby podobne ogrodzenie zostało zbudowane na granicy duńsko-niemieckiej. Miałoby ono liczyć sobie trzy metry wysokości, być uzbrojonym w drut kolczasty, a także zaopatrzonym w czujniki ruchu oraz kamery. Według liderów DF dzięki temu możliwe byłoby powstrzymanie napływu blisko 95 proc. imigrantów, ponieważ dzięki takiej instalacji możliwe byłoby udowodnienie, iż przybyli oni do Danii nielegalnie.
Ludowcy zdają sobie sprawę, że ogrodzenie graniczne byłoby sprzeczne z prawem Unii Europejskiej, ale ich zdaniem duński rząd powinien zaryzykować ewentualny spór prawny z unijnymi instytucjami. Jak na razie na duńskiej granicy z Niemcami od stycznia 2016 r. prowadzone są policyjne kontrole, choć niedawno Bruksela zachęcała Kopenhagę, aby ta stopniowo wycofywała się z tego pomysłu. Według deklaracji rządzących proces ten ma potrwać najbliższych sześć miesięcy.
Antyimigracyjne ugrupowanie jest drugą co do wielkości partią polityczną w Danii, której działacze zajmują 37 ze 179 miejsc w Folketingecie. W porównaniu do lat wcześniejszych DF nie jest jednak częścią zaplecza parlamentarnego rządzących liberałów z Venstre.
Na podstawie: politiken.dk, thelocal.dk.