Duńska policja aresztowała trzydziestoletniego syryjskiego imigranta, który miał planować dokonanie ataku terrorystycznego na terenie Kopenhagi. Niedoszły zamachowiec przybył do duńskiej stolicy niedługo po tym, jak przed rokiem został uniewinniony w Szwecji, gdzie toczyło się przeciwko niemu postępowanie w sprawie obrzucenia koktajlami Mołotowa meczetu szyickich muzułmanów w mieście Malmö.
Trzydziestoletni „uchodźca” z Syrii jeszcze dzisiaj stanie przed duńskim sądem, czyli niedługo po aresztowaniu w związku z planowaniem przez niego zamachu terrorystycznego w Kopenhadze. Według śledczych chciał on dokonać ataku na przypadkowe osoby przy pomocy noża, albo nawet za pośrednictwem materiałów wybuchowych, natomiast duńskie media informują, iż był wspólnikiem innego Syryjczyka skazanego niedawno w Niemczech na 6,5 roku więzienia za planowanie aktów terrorystycznych na terenie Danii.
Wiadomo na pewno, że Syryjczyk w marcu usłyszał oskarżenie od szwedzkiego sądu, ale ostatecznie został uniewinniony. Zarzucano mu wówczas udział w ataku terrorystycznym na szyicki meczet znajdujący się w Malmö, który miał zostać obrzucony koktajlami Mołotowa, kiedy właśnie odbywały się w nim modlitwy prowadzone przez wyznawców tej odmiany islamu.
Szwedzcy sędziowie stwierdzili wówczas, że 30-latek sympatyzuje z Państwem Islamskim, co jednak nie jest przestępstwem z punktu widzenia szwedzkiego prawa, dlatego też mógł on opuścić areszt po oczyszczeniu z zarzutów.
Na podstawie: friatider.se, b.dk.