Prezydent Andrzej Duda zadeklarował gotowość wysłania pomocy humanitarnej dla Izraela, w związku z trwającą od sobotniego poranka operacją palestyńskiego Hamasu. Przy tej okazji dodał, że Izrael „jest państwem, z którym jesteśmy zaprzyjaźnieni”. Jednocześnie głowa państwa tonowała nastroje przepowiadające rychły wybuch III wojny światowej w związku z wydarzeniami na Bliskim Wschodzie.
Już wczoraj wieczorem Duda informował na Twitterze o rozmowie przeprowadzonej z jego syjonistycznym odpowiednikiem, Izaakiem Herzogiem. W jej trakcie miał zapewnić o solidarności władz w Warszawie z Izraelczykami, a także potępić działania palestyńskiego ruchu oporu.
Dzisiaj gospodarz Białego Domu wystąpił w specjalnym wydaniu programu „Śniadanie Rymanowskiego”, w którym mówił o możliwości udzielenia Izraelowi pomocy humanitarnej. Duda dodał, że uważa Izrael za państwo, „z którym jesteśmy zaprzyjaźnieni”, dlatego właśnie gotów jest zaoferować mu wsparcie.
Według prezydenta nie należy jednocześnie przeceniać obecnej sytuacji. Na Bliskim Wschodzie już wielokrotnie dochodziło bowiem do podobnych sytuacji, stąd też nie należy wyciągać wniosków o możliwości rozpoczęcia III wojny światowej.
Na podstawie: polsatnews.pl, twitter.com/AndrzejDuda.
Zobacz również: