Turecki film „Dolina wilków: Palestyna” to kontynuacja bijącego rekordy popularności w Turcji filmu „Dolina wilków: Irak”. W wersji dotyczącej Iraku pokazani byli amerykańscy żołnierze masowo mordujący ludność cywilną, oraz przetrzymujący ludzi w Abu Ghraib, w którym żydowski lekarz wycinał im organy ciała na przeszczepy dla bogaczy. Ogólna fabuła filmu opowiadała o tureckim oddziale specjalnym, który postanowił przerwać praktyki Amerykanów. Nowa wersja filmu opowiada o tym samym oddziale, który tym razem ściga izraelskiego dowódcę odpowiedzialnego za atak na Flotyllę Wolności. Sporo zdarzeń odwołuje się do rzeczywistości, jednak w scenariuszu nie brak także reżyserskiej fikcji.
W związku z faktem, że film dotyczy zbrodniczej działalności państwa Izrael, nie trzeba było długo czekać na oskarżenia o jego „antysemicki wydźwięk”. Przeciwnicy emisji filmu swoje protesty oprali głównie o fakt pokrycia się premiery ze wspomnianym „Dniem Pamięci o Ofiarach Holokaustu”.
Parlamentarzystka Socjaldemokratycznej Partii Niemiec (SPD), Kerstin Kriese skrytykowała film za „nawoływanie do przemocy oraz wywoływanie antyizraelskich i antysemickich resentymentów”. Natomiast Philip Missfelder z Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej (CDU) oraz Jerzy Montag z Partii Zielonych powiedzieli, że data premiery okazuje brak szacunku wobec ofiar holokaustu. Montag dodał również, że film nie będzie zakazany, chyba że złamie prawo, ponieważ „chore rzeczy mogą być pokazywane w Niemczech dopóki nie są nielegalne”. Każda z krytykujących film osób, do tej pory zapoznała się jedynie z jego zwiastunem.
Rzecznik dystrybutora filmu w Niemczech – Pera Film – powiedział, że firma nie była świadoma delikatnej natury daty premiery, jednak nie miała na celu urażenia kogokolwiek.