W związku z problemami z nielegalnymi imigrantami i dużą skalą napaści seksualnych na europejskie kobiety, duński parlament postanowił zająć się tym problemem i większością głosów chce przeforsować wprowadzenie… lekcji na temat seksu i relacji międzypłciowych w ośrodkach dla imigrantów. „Rozwiązanie” to łączy się z nieproporcjonalną liczbą gwałtów popełnianych przez imigrantów w Danii. Problem ten szeroko opisują duńskie media, które jednak starają się wytłumaczyć wszystko różnicami kulturowymi i popierają „edukację seksualną”, którą zamierza się wprowadzić w ośrodkach. Lekcje takie mają odbywać się obok innych zajęć dla imigrantów jak nauka języka.
Jak donosi duńska sekcja portalu The Local, w latach 2013 i 2014 aż 34,5 procenta wszystkich gwałcicieli stanowili imigranci, pomimo, że stanowią oni zaledwie 12 procent populacji Danii. Pomysł „edukacji seksualnej”, która zdaniem władz ma nauczyć imigrantów innego podejścia do tematu seksu, został zaczerpnięty z Norwegii gdzie w ośrodkach dla imigrantów organizowane są pięciogodzinne kursy mające wytłumaczyć przybyszom, że bawiące się na imprezach kobiety, pijące alkohol i ubrane, jak dla nich, zbyt skromnie, nie wysyłają sygnałów chęci odbycia stosunku seksualnego.
Linda Hagen, która koordynuje pracę 34 ośrodków dla imigrantów w Norwegii powiedziała, że program został wprowadzony po serii przestępstw seksualnych dokonanych przez „uchodźców” w pobliżu ośrodków, w których są zakwaterowani. Warto podkreślić, że pięciogodzinne zajęcia „edukacji seksualnej” nie są obowiązkowe.
Hagen tłumaczy, że mężczyznom z krajów muzułmańskich, gdzie obowiązuje konserwatywne, względem tamtejszej kultury, podejście do kobiet, trudno jest zrozumieć zachowanie i sposób bycia skandynawskich kobiet. Mówi ona, że zajęcia mają wytłumaczyć imigrantom, że ubranie czy zachowanie kobiet nie oznacza, że są one chętne do seksu.
Wśród popierających wprowadzenie szkoleń seksualnych dla imigrantów znajdują się politycy wszystkich głównych duńskich partii politycznych, liberałowie, socjaldemokraci i konserwatyści. Przykład takich działań, obok wielu innych, obrazuje doskonale uległa politykę władz europejskich krajów w stosunku do imigranckich przestępców. Wskazuje on, że politycznie poprawne „środki zapobiegawcze” stosowane zamiast skutecznych rozwiązań są ważniejsze nawet od bezpieczeństwa Europejczyków.
na podstawie: thelocal.dk