W tym roku przypada 5-lecie istnienia autonomicznej grupy Narodowy Front Częstochowa. Fakt ten postanowiono odpowiednio uczcić. Aktywiści NFC doszli do wniosku, że powinno być to coś, co doskonale wpisze się w propagowane hasło: „Sport-Zdrowie-Nacjonalizm”. Postawiono więc na organizację nacjonalistycznego turnieju piłki nożnej.
W niedzielę 23 sierpnia od wczesnych godzin rannych do Częstochowy zjeżdżali się zaproszeni goście. Ponieważ wszyscy przybyli na czas, imprezę udało się rozpocząć zgodnie z planem. Warto nadmienić, że również pogoda nie zawiodła, co było bardzo istotne, gdyż piłkarskie zmagania toczone były na otwartej przestrzeni.
W niedzielnym turnieju udział wzięło 8 drużyn. Wśród nich były reprezentacje z polskich miast, takich jak Wrocław, Lublin, Toruń, Stalowa Wola oraz zagraniczne z Czech i Słowacji. Pozostałe dwie ekipy tworzyli częstochowscy aktywiści podzieleni w kategoriach wiekowych. Czas trwania każdego meczu wynosił 15 minut, na co składały się dwie połowy po 7 minut oraz jednominutowa przerwa. Bezpośrednie rozpoczęcie zawodów poprzedziło losowanie, które podzieliło uczestników na dwie grupy. W jego wyniku w grupie „A” znalazły się następujące ekipy: Skinheads Wrocław, Sportowa Ostrava (Czechy), Inicjatywa Narodowa 14 (Toruń) oraz NFC. Grupę „B” stanowili natomiast: AN Lublin, Slovenská Pospolitosť, H8 Group Stalowa Wola oraz Młodziaki (NFC U18).
Zmagania w fazie grupowej wyłoniły po dwie zwycięskie drużyny w każdej z nich. Tym sposobem w półfinałach zmierzyły się ze sobą drużyny Skinheads Wrocław z H8 Group St.W. oraz AN Lublin z IN14. Przegrani tych par, zmierzyli się w meczu o III miejsce, w którym AN Lublin pokonało grupę ze Stalowej Woli. W finale doszło do starcia pomiędzy Wrocławiem, a Toruniem. Obie ekipy dały z siebie wszystko, jednak to Skinheads Wrocław pokazało wyższość nad rywalem, tym samym wygrywając turniej!
Podczas rozgrywania spotkań także na trybunach nie było nudno. Czas upływał na wspólnych rozmowach i grillowaniu w miłym gronie. Warto wspomnieć, że co jakiś czas na miejscu turnieju pojawiali się również okoliczni mieszkańcy, zaciekawieni tym, co działo się na boisku. Żaden z nich nie uciekał z krzykiem więc chyba ci nacjonaliści wcale tacy straszni nie są i potrafią się dobrze bawić? ;)
Po zakończeniu się sportowych zmagań wszystkie z drużyn otrzymały pamiątkowe dyplomy. Później nastąpił czas na wykonanie pamiątkowych fotografii oraz dalszą integrację. Choć część osób, chwilę po turnieju musiało wracać do domu, to najwytrwalsi bawili razem do późnych godzin wieczornych.
Z tego miejsca pragniemy serdecznie podziękować wszystkim tym, którzy wzięli udział w tym wydarzeniu i pomogli w jego realizacji. Mamy nadzieję, że już niedługo spotkamy się na podobnych imprezach!