Czeski rząd przyjął projekt ustawy, który pozwoli na ograniczenie importu żywności spoza terenu kraju. Zagraniczni producenci przed transportem będą musieli powiadomić odpowiednie organa, a także poinformować o cenach towarów, aby na terenie Czech nie znalazła się tańsza żywność.
Rząd Bohuslava Sobotki przyjął projekt dwóch nowych rozporządzeń, podczas swojego poniedziałkowego posiedzenia na wniosek ministra rolnictwa. Chadek Marian Jurečka tłumaczy rygorystyczne zapisy ochroną czeskiego rynku żywności, przed dumpingowymi cenami zagranicznych produktów, które mogą zalać tamtejszy rynek w związku z rosyjskim embargiem wobec Unii Europejskiej.
Od 2011 r. podobne restrykcje obowiązują wobec produktów spożywczych pochodzenia zwierzęcego. Ich przywóz musiał być zgłoszony 24 godziny wcześniej, jednak uznano, że czas ten jest zbyt krótki i wydłużono go o kolejną dobę. Dzięki nowym rozporządzeniom, również producenci żywności pochodzenia roślinnego, będą musieli zgłosić je do odpowiednich organów.
Kontrole będą nakierowane przede wszystkim na tanią żywność, która ma zostać zakwalifikowana jako potencjalnie ryzykowna z powodu niskiego poziomu jakości i higieny.
na podstawie: lidovky.cz