Czeska rządowa agencja odpowiedzialna za integrację Cyganów oskarża media o przedstawianie negatywnego wizerunku tej mniejszości i raportowanie o znacznej skali popełnianych przez nią przestępstw. W związku z wypadającym w poniedziałek Międzynarodowym Dniem Romów agencja wydała analizę, w której brak postępów w integracji Cyganów z czeskim społeczeństwem zrzuca na „pogarszanie ich wizerunku w mediach”.
Po analizie medialnych doniesień o Cyganach rządowi eksperci stwierdzili, że trzy piąte z nich mówią o popełnianych przez Romów przestępstwach. Eksperci rządowi uznali, że informowanie społeczeństwa o skali cygańskiej przestępczości przeszkodzi w ich integracji i zaszkodzi ich wizerunkowi. Na przykład przywołano doniesienia o ciężkich pobiciach, zamieszkach czy strzelaninach z udziałem Cyganów.
Niezadowolenie autorów analizy wzbudził także fakt, że w czterech piątych przypadków przestępstw Cyganie okazywali się być sprawcami a nie ofiarami. Zarzucają mediom, że sposób przedstawiania Cyganów jest mało zróżnicowany i skupia się głównie na przestępstwach. O wiele mniej było doniesień o cygańskiej edukacji, pracy, przedsięwzięciach kulturalnych (finansowanych głównie z pieniędzy państwowych), działalności organizacji pozarządowych. Nie stwierdzono jednak wprost, że doniesienia na temat Romów są nieprawdziwe, a przestępczość to coś w czym przoduje owa mniejszość.
Autorzy analizy zarzucają mediom również, że wspominają o etnicznym pochodzeniu sprawiających problemy rodzin cygańskich czy przestępców wtedy, gdy „nie ma to żadnego znaczenia”. Nie pominęli oni, oczywiście, problemu „rasistowskiego ekstremizmu”, który ich zdaniem zagraża Czechom dużo bardziej niż terroryzujące wiele miast i miasteczek cygańscy przestępcy.
Czechy są krajem zamieszkanym przez około 400 tysięcy Cyganów. Tak jak inne kraje z dużą populacją cygańską (Słowacja, Bułgaria, Rumunia, Węgry), borykają się z problemem cygańskiej przestępczości. W wielu czeskich miastach odbywały się organizowane przez mieszkańców demonstracje przeciwko cygańskiemu terrorowi. Część z nich kończyła się zamieszkami.