zakazpedalowaniaSrogiego zawodu doznali wszyscy ci, którzy oczekiwali od posła PO Johna Godsona „wrażliwości na sprawy mniejszości” w związku z zamieszaniem jakie powstało wobec prac nad ustawą o związkach partnerskich. W rozmowie z dziennikarzem RMF Godson przyznał, że piszą do niego ludzie, którym wydaje się, że powinien „być szczególnie wyrozumiały dla mniejszości” tylko dlatego… że jest czarny.

Tymczasem Godson, który głosował przeciwko związkom partnerskim (co nawet poniosło za sobą konsekwencję w postaci wciągnięcia go na wewnątrzpartyjną „listę hańby”) ripostuje, że bycie czarnym nie jest żadnym wypaczeniem, w przeciwieństwie do bycia pederastą. Wytknął również, że ludzie mający siebie za oświeconych nie rozumieją, że czarny może być konserwatystą i niekoniecznie być hurraoptymistą i zwolennikiem pełni praw dla pederastów.

„Jest wypaczeniem od normy, od natury, kiedy nagle mężczyzna z mężczyzną pałają do siebie namiętnością” – stwierdził Godson odpowiadając na natarczywe pytania „Dlaczego Bóg pozwolił na homoseksualizm?” od Konrada Piaseckiego z RMF, który zresztą nie pierwszy raz wykazał całkowity brak wiedzy teologicznej.

Twarde stanowisko Godsona, jakkolwiek będącego w dalszym ciągu niepolskim politykiem  pogrążającej kraj w recesji PO, stwarza pewien precedens i przeciwwagę dla pozycji najskrajniejszych „postępowców” typu elektoratu Palikota i jego gromadki. Oto skryte pragnienia zrobienia z Sejmu zgrai indywiduuów wszelkich możliwych kolorów i orientacji seksualnej poza kombinacją „biały(a)/hetero” zostało rozbite przez swego rodzaju ikonę mniejszości – Godson był pierwszym czarnym radnym w Łodzi oraz pierwszym czarnym polskim parlamentarzystą, co swego czasu było szeroko komentowane jako przełom w polskim parlamentaryzmie oraz zapowiedź „postępu” w polskim Ciemnogrodzie.

na podstawie: rmf.fm