Amerykański sąd federalny uznał, że chrześcijańska agencja adopcyjna nie musi świadczyć swoich usług związkom homoseksualnym oraz parom żyjącym bez ślubu. Wcześniej chciała ją do tego zmusić administracja stanu Nowy Jork, grożąca zamknięciem organizacji z powodu jej zasad mających prowadzić do dyskryminacji.
Przed czterema laty Biuro Opieki nad Dziećmi i Rodziną Stanu Nowy Jork zaczęło grozić New Hope Family Services zamknięciem programu adopcyjnego, jeśli agencja nie zdecyduje się na zmianę swojej „dyskryminacyjnej i niedopuszczalnej” polityki. Z tego powodu organizacja złożyła pozew do Sądu Federalnego USA.
Ostatecznie wydał on wyrok niekorzystny dla stanowej administracji. Sędzia federalny uznał bowiem, że biuro adopcyjne nie musi wcale oferować swoich usług homoseksualistom i parom heteroseksualnym, które nie wzięły ślubu. Powołał się w tym kontekście na pierwszą poprawkę do konstytucji.
Kathy Jerman, dyrektor wykonawcza New Hope Family Services, komentując wyrok podkreśliła, że „każde dziecko zasługuje na dom z kochającą matką i ojcem, którzy są sobie oddani”. Jednocześnie skrytykowała stanowych urzędników za próbę zamknięcia jej organizacji.
Prawnicy reprezentujący biuro przypomnieli natomiast o zapisach amerykańskiej ustawy zasadniczej, gwarantującej wszystkim obywatelom wolność mówienia tego, w co wierzą, a także możliwość praktykowania zasad swojej wiary w życiu codziennym.
Rozczarowania decyzją wymiaru sprawiedliwości nie kryje zaś Biuro Opieki nad Dziećmi i Rodziną Stanu Nowy Jork. Urzędnicy uważają więc, że „dyskryminacja bez względu na jej uzasadnienie nie powinna być tolerowana”.
Na podstawie: dailywire.com.