Problem rosnącej nietolerancji wobec przedstawicieli innych religii jest znany w Indiach od paru lat, ale ataki ze strony hinduskich fanatyków w ostatnich miesiącach cały czas się nasilają. Z tego powodu działające na terenie tego kraju grupy chrześcijańskie wezwały rząd do ich ochrony z okazji świąt Bożego Narodzenia, natomiast miejscowy Kościół katolicki potępił zniszczenie jednej z należących do niego świątyń.
Apel o ochronę indyjskich chrześcijan wystosowała grupa wyznawców protestantyzmu, reprezentujących organizację walczącą z prześladowaniami religijnymi. Jej zdaniem tamtejszy rząd, zdominowany zresztą przez hinduskich nacjonalistów, zgodnie z konstytucją zobowiązany jest do zapewnienia chrześcijanom ochrony w związku ze zbliżającym się Bożym Narodzeniem. Autorzy dokumentu przypominają tymczasem, że choć Indie są oficjalnie demokratyczną republiką, to w ostatnich latach dochodziło w nich do licznych ataków w trakcie tych świąt.
W tym roku do poważnego incydentu doszło zresztą na kilkanaście dni przed Bożym Narodzeniem. Przed tygodniem zniszczono bowiem katolicką świątynię w jednej ze wsi znajdujących się u stóp Himalajów w prowincji Assam. Forum Chrześcijańskie Assam w specjalnym oświadczeniu potępiło więc sporadyczne ataki na miejsca chrześcijańskiego kultu, które kończą się najczęściej niszczeniem infrastruktury, profanacją posągów i zastraszaniem miejscowych wyznawców Chrystusa.
Kilka dni temu w stanie Tamilnadu na południu Indii zaatakowano z kolei szesnastu kolędników, którzy zostali pobici przez grupę 150 agresywnych hinduistów, sprzeciwiających się wykonywaniu pieśni religijnych.
Na podstawie: asianews.it.