Prawica skupiona wokół Chorwackiej Wspólnoty Demokratycznej wygrała przedterminowe wybory parlamentarne, poprawiając swój wynik z listopada ubiegłego roku. Utworzenie koalicji rządowej będzie jednak trudniejsze niż w poprzedniej kadencji, bowiem będą musiały ją tworzyć co najmniej trzy ugrupowania.
Lista wyborcza stworzona wokół Chorwackiej Wspólnoty Demokratycznej (HDZ) będzie miała w nowej kadencji 151-osobowego parlamentu swoich 61 przedstawicieli, a więc o dwóch więcej niż po ubiegłorocznych wyborach. Dwa mandaty mniej uzyskała natomiast koalicja centrolewicy na czele z Socjaldemokratyczną Partią Chorwacji (SDP), która będzie miała 54 mandaty w Saborze. W parlamencie znalazły się też liberalna partia MOST z 12 parlamentarzystami, antysystemowa Ludzka Barykada z 8 przedstawicielami, koalicja regionalistów na czele z Istryjskim Zgromadzeniem Demokratycznym z 3 posłami, Lista Milana Bendicia z 2 przedstawicielami, a także Chorwacki Demokratyczny Sojusz Slawonii i Baranji z jednym posłem.
Przedstawiciele HDZ zapowiadają, że będą rozmawiać o nowej koalicji rządowej ze swoimi dotychczasowymi sojusznikami, a więc liberałami z MOST-u. Lider MOST-u Božo Petrov zapowiedział natomiast, iż prawica i centrolewica mają pięć dni na przedstawienie satysfakcjonującej oferty wejścia do koalicji rządowej, bowiem w innym wypadku opowie się on za kolejnymi przedterminowymi wyborami. Tym razem do stworzenia koalicji rządowej (jeśli nie powstanie wielka koalicja konserwatystów i socjaldemokratów) potrzebne będzie jednak co najmniej jeszcze jedno ugrupowanie.
Przedterminowe wybory parlamentarne w Chorwacji były wynikiem rozpadu koalicji rządowej tworzącej rząd Tihomira Oreskovicia. HDZ i MOST doprowadziły do samorozwiązania parlamentu w maju tego roku z powodu konfliktu interesów związanego z Tomislavem Karamarką, ówczesnym wicepremierem i przewodniczącym HDZ.
Na podstawie: vecernji.hr.