Przed Międzynarodowym Trybunałem w Hadze, rozpoczął się proces z powództwa Chorwacji. Oskarża ona Serbię o dokonanie ludobójstwa na społeczności chorwackiej w latach dziewięćdziesiątych, podczas walki o niepodległość Chorwacji.
Zdaniem strony chorwackiej, podczas konfliktu który miał miejsce w latach 1991-1995, Serbowie dopuścili się zbrodni wojennych. Chorwaci wskazują przede wszystkim na oblężenie miasta Vukovar, niemal doszczętnie zniszczonego podczas walk od sierpnia do listopada 1991 roku. Serbowie mieli wówczas zabić kilkaset osób. Ogółem w trakcie czteroletniego konfliktu, śmierć poniosło około 20 tysięcy osób, a prawie 2 tysiące straciło życie w trakcie chorwackiej ofensywy na wiosnę 1995 roku.
Szef chorwackiego zespołu prawnego, Vesna Crnic-Grotic, podczas poniedziałkowego posiedzenia Trybunału, wskazywał na negowanie zbrodni przez elity polityczne Serbii. Chodzi przede wszystkim o wypowiedź prezydenta Tomislava Nikloća, który kwestionował wydarzenia ze Srebrenicy w 1995 roku. Prawnik uważa również, że pierwsza fala ludobójstwa wobec Chorwatów, była spowodowana mową nienawiści i demonizacją Chorwatów przez serbskie władze. Przedstawiciel strony serbskiej przyznał, że zbrodnie rzeczywiście miały miejsce, lecz nie miały one znamion ludobójstwa.
na podstawie: bbc.co.uk, dnevno.hr