Podróżnik i mieszkaniec Stanów Zjednoczonych, Wojciech Cejrowski, we wczorajszym programie w telewizji publicznej odniósł się do trwającego konfliktu izraelsko-palestyńskiego. Osoba będąca z bliżej nieznanych powodów autorytetem dla sporej części polskiej prawicy, usprawiedliwia zabicie ponad sześćdziesięciu Palestyńczyków z powodu rzucania przez nich kamieniami, a także twierdzi, że napięcia w relacjach polsko-żydowskich byłby mniejsze po… uznaniu przez nasz kraj Jerozolimy jako stolicy Izraela.
Cejrowski jest stałym gościem programu „Minęła 20” emitowanego na kanale TVP Info, gdzie w każdy czwartek komentuje bieżące wydarzenia wraz z Michałem Rachoniem, obecnie dziennikarzem i byłym rzecznikiem Prawa i Sprawiedliwości w Trójmieście. Wczoraj jednym z głównych tematów poruszanych przez Rachonia i Cejrowskiego była kwestia konfliktu izraelsko-palestyńskiego, a dokładnie poniedziałkowych wydarzeń towarzyszących przeniesieniu ambasady Stanów Zjednoczonych z Tel Awiwu do Jerozolimy.
Mieszkaniec Stanów Zjednoczonych starał się więc usprawiedliwiać działania izraelskiego wojska, uznając przy tym historyczne prawo Żydów do kontroli nad Jerozolimą. Według Cejrowskiego tak brutalna pacyfikacja palestyńskich protestów była konieczna, ponieważ mieli oni… rzucać kamieniami w izraelskich żołnierzy. Słowom tym towarzyszyło dość absurdalne porównanie, w którym podróżnik starał się przekonywać, iż w Polsce również trzeba byłoby zdecydować się na ten krok, gdyby… Kujawianie buntowali się przeciwko decyzji bliżej nieokreślonego wójta.
W dalszej części rozmowy Cejrowski stwierdził, że Polska powinna była uznać Jerozolimę za stolicę Izraela, podając przykład amerykańskiego prezydenta Donalda Trumpa, który z powodu swojej miłości do tego kraju jest hołubiony przez syjonistów. Dodatkowo podróżnik twierdzi, że dzięki takiemu posunięciu możliwe byłoby zmniejszenie napięć polsko-żydowskich, wywołanych nowelizacją ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej.
Podróżnik nie pierwszy raz przejawia jednoznacznie pro-izraelskie stanowisko. W grudniu ubiegłego roku również poparł on decyzję Trumpa o przeniesieniu wspomnianej placówki, uzasadniając to „bożą sprawiedliwością”, a także uznaniem Żydów za jedyną grupę odpowiadającą za wybudowanie Jerozolimy.
Na podstawie: źródła własne, tvp.info.