W czasie trwania mitingu w meczecie przebywało około 50-ciu muzułmanów, którzy zebrali się na piątkowe modły. Ponieważ żądania wyłączenia megafonów nie spotkały się z żadnym odzewem, protestujący podjęli próbę usunięcia i zniszczenia ich. Spotkało się to z reakcją zebranych w środku modlących się muzułmanów i w konsekwencji bijatyką. Jak podaje portal newsbg.ru, w czasie awantury z głośników popłynęły prośby o zaprzestanie walki, a także (nie wiadomo czym motywowane) usprawiedliwienia, iż nie wszyscy muzułmanie to terroryści.
Policji udało się wmieszać w bijatykę i wypchnąć protestujących poza obszar meczetu, a kilku aktywistów zostało zatrzymanych. Lider Ataki – Volen Siderov – który również brał udział w proteście, domagał się po zajściach, aby bułgarski minister spraw wewnętrznych osobiście przyjrzał się sprawie zatrzymania aktywistów Ataki i ranienia Denicy Gadżevej. Jeśli służby nie ukarzą prawdziwych prowodyrów zajść, a aktywiści Ataki nie zostaną zwolnieni, to – według słów Siderova – Ataka będzie się domagała dymisji ministra.
Ataka ma opinię partii „skrajnie prawicowej” i „nacjonalistycznej”. Obecnie może się pochwalić wynikiem 9,4% (21 miejsc) w ostatnich wyborach parlamentarnych w Bułgarii oraz dwoma miejscami w Parlamencie Europejskim. Najbardziej charakterystycznymi punktami jej programu są niechęć do członkostwa Bułgarii w UE i NATO, fundament prawosławny i akcent na bułgarską demografię, działalność na rzecz języka bułgarskiego i zabezpieczenia interesów bułgarskiego inwestora, dążenie do lustracji, czy chęć rewizji takich spraw jak: bułgarska prywatyzacja, zależność od Banku Światowego i MFW, udział wojsk bułgarskich w akcjach okupacyjnych w interesie USA, np. w Iraku.
na podstawie/foto: newsbg.ru