Władze Wielkiej Brytanii zamierzają skończyć z dotychczasowymi udogodnieniami dla „uchodźców”. Tamtejsi podatnicy bardzo często składali się bowiem na ich umieszczenie w czterogwiazdkowych hotelach, co miało być jedynie czynnikiem zachęcającym kolejnych imigrantów do emigrowania do Europy.
W połowie ubiegłego roku o sprawie luksusowych udogodnień dla osób ubiegających się o azyl mówił Nigel Farage, lider brytyjskich eurosceptyków. Poinformował on opinię publiczną o fakcie umieszczania imigrantów w czterogwiazdkowych hotelach. Spora część z nich mogła także liczyć na wycieczki po interesujących miejscach, takich jak Anfield , słynny stadion Liverpoolu.
Farage zauważał wówczas, że wszyscy traktowani w ten sposób ludzie mają dostęp do mediów społecznościowych. Robiąc sobie zdjęcia i przekazując je do ojczystych państw, będą jedynie zachęcać swoich rodaków, aby wyruszali oni w podróż do Wielkiej Brytanii. Hotele i wycieczki nie były zresztą jedynymi elementami udogodnień dla osób ubiegających się o azyl. Mogą oni liczyć na 40 funtów tygodniowo na własne wydatki, a także na wyżywienie na koszt brytyjskich podatników.
Teraz brytyjskie władze zamierzają zmienić tę sytuację. Przede wszystkim procedura azylowa ma zostać przyspieszona, podobnie jak deportacja osób niespełniających kryteriów pozwalających na osiedlenie się w Wielkiej Brytanii. Poza tym imigranci mają być umieszczani nie w hotelach, lecz w specjalnych ośrodkach lub mieszkaniach o gorszym standardzie.
Na podstawie: breitbart.com.