Dotychczasowi członkowie sojuszu BRICS zdecydowali się na jego rozszerzenie o kolejne kraje. Na początku przyszłego roku dołączą więc do niego między innymi Argentyna, Iran, Arabia Saudyjska czy Zjednoczone Emiraty Arabskie. Podczas zakończonego właśnie szczytu BRICS zapowiedziano również podważenie prymatu amerykańskiego dolara, głównie poprzez stosowanie w rozliczeniach walut narodowych.

Istniejący od 2011 roku blok państw rozwijających się składał się dotychczas, jak zresztą wskazuje sama nazwa, z Brazylii, Rosji, Indii, Chińskiej Republiki Ludowej i Republiki Południowej Afryki. W ostatnich miesiącach akces do niego zapowiedziało 40 kolejnych państw, a formalne wnioski złożyły 22 z nich.

Od 1 stycznia 2024 roku nowymi członkami BRICS staną się więc Argentyna, Egipt, Etiopia, Iran, Arabia ​​Saudyjska i Zjednoczone Emiraty Arabskie. Chiński przewodniczący Xi Jinping nie ukrywa, że rozszerzenie formatu pozwoli na zdynamizowanie jego działań i „wzmocni starania na rzecz pokoju oraz rozwoju na świecie”.

W trakcie trzydniowego szczytu w południowoafrykańskim Johannesburgu rozmawiano również o kwestii podważenia prymatu amerykańskiego dolara, chociaż według planów kwestia ta nie miała być poruszana. Uczestnicy spotkania zamierzają na razie promować rozliczenia walutami narodowymi we wzajemnych kontaktach, ale część z nich chętnie stworzyłaby nową walutę.

Dedolaryzacja światowej gospodarki byłaby korzystna zwłaszcza dla niektórych członków BRICS. Rosji ułatwiłaby ominięcie zachodnich sankcji, z kolei dla Indii, Brazylii i RPA oznaczałaby mniejsze koszty spłaty pożyczek od organizacji międzynarodowych. Brazylijski prezydent Lula da Silva skrytykował dodatkowo zmuszanie państw do płacenia w dolarach.

Na podstawie: aljazeera.com, businessinsider.com.pl,