Rabini nazwali to cofnięciem się o dziesięciolecia, w „mroczne dni sprzed pełnego zrozumienia i wzajemnego szacunku dialogu pomiędzy Żydami i rzymskimi katolikami”. Przewodniczący konferencji rabin Pinchas Goldschmidt wezwał papieża do „zawieszenia rozmów z katolickimi ekstremistami do czasu, aż nie zobowiążą się oni do zwalczania antysemityzmu w swoich szeregach”. Biskup Williamson napisał, że winni śmierci Chrystusa są Żydzi, ponieważ na ich żądane Poncjusz Piłat skazał go na śmierć.
Staraniem organizacji żydowskich bp Williamson w 2010 roku został uznany winnym tzw. „kłamstwa oświęcimskiego” i skazany na 14 tysięcy dolarów grzywny. W 2009 roku papież zdjął ekskomunikę bp Williamsona i dopuścił go do sprawowania funkcji biskupiej w Kościele. Niepotwierdzone oficjalnie informacje mówią o tym, że warunkiem tego było zdystansowanie się biskupa od wypowiedzi na temat holocaustu.
W zeszłym miesiącu, podczas wizyty papieża w Berlinie, lider niemieckich Żydów Dieter Graumann powiedział, że jednym z problemów, które przeszkadzają w relacjach żydowsko-katolickich jest odmowa potępienia bp Williamsona przez Watykan. Podczas konferencji Graumann powiedział, że papież „wykazał zobowiązanie do wspierania ducha pozytywnego dialogu żydowsko-katolickiego zarówno przed jak i w trakcie trwania jego pontyfikatu. Dodał jednak, że „musi on jasno pokazać, że w Kościele Katolickim nie ma miejsca dla piewców nienawiści”.