Członkowie frakcji młodzieżowej afrykanerskiej organizacji społecznej AfriForum rozpoczną dziś kolejną akcję przeciwko tzw. akcjom afirmatywnym (zwanym także „pozytywną dyskryminacją”), która odbędzie się na Uniwersytecie Pretorii.
Protestując przeciwko dyskryminacji białych studentów i kandydatów na studia będą sprzedawać kawę. W różnych cenach dla przedstawicieli różnych ras. Biali studenci za kubek kawy zapłacą 5 randów, studenci mieszanych ras oraz Azjaci 3 randy, zaś czarni tylko 1 randa (35 groszy).
Zwolennicy rządzącego Afrykańskiego Kongresu Narodowego (promującego politykę akcji afirmatywnych) otrzymają kawę za darmo, o ile wrzucą jakikolwiek datek do puszki z napisem „fundusz korupcyjny”. Akcja ma na celu sprzeciw wobec profilowania rasowego, popularnego w RPA i szczególnie widocznego na uczelniach i w zakładach pracy.
Biali studenci i pracownicy mają dużo większe problemy z otrzymaniem posady lub miejsca na uczelni nawet jeśli ich wyniki są lepsze od czarnych kandydatów. Polityka ta stosowana jest w największych południowoafrykańskich firmach, na uniwersytetach, a nawet w mniejszych zakładach pracy. AfriForum Youth wielokrotnie podejmowało już temat „pozytywnej dyskryminacji”.
Przedstawiciel AfriForum Youth, Barend Taute, powiedział, że za zniesieniem tych praktyk w niedawnym referendum opowiedziało się 97 procent studentów Uniwersytetu Pretorii. Akcja związana jest z obchodami Dnia Wolności, który obchodzi się w RPA 27 kwietnia, w celu uczczenia pierwszych wyborów po obaleniu apartheidu w 1994 roku.