Służby miejskie Rybnika i Czerwionki-Leszczyny prowadzą akcję zamalowywania znajdujących się w przestrzeni publicznej graffiti Górnika Zabrze. Barwy jednego z najbardziej utytułowanych polskich klubów mają przypominać kolory rosyjskiej flagi, co miało powodować „uczucie lęku i niepokoju’ wśród ukraińskich uchodźców.
Jeden z mieszkańców Czerwionki-Leszczyny w województwie śląskim napisał w jednej z internetowych dyskusji, że miejscowe przystanki autobusowe bardzo często są zamalowane graffiti stworzonym przez kibiców Górnika. Zwracał zwłaszcza uwagę na ich kolor, ponieważ zabrzański klub posługuje się biało-niebiesko-czerwonymi barwami.
Te zaś mają kojarzyć się z flagą Rosji i tamtejszym prezydentem Władimirem Putinem. Zdaniem części internautów może to wpływać negatywnie na samopoczucie przebywających w miejscowości uchodźców z Ukrainy. Rzekomo odczuwają oni „lęk i niepokój”, gdy widzą na horyzoncie przystanki pomalowane w barwy wielokrotnego piłkarskiego mistrza Polski.
Urząd Gminy i Miasta Czerwionka-Leszczyny przyznał w rozmowie z lokalnymi mediami, że temat ten jest mu doskonale znany. Na podobieństwo graffiti Górnika do rosyjskich barw już kilka lat temu miał zwracać uwagę jeden z mieszkańców. Miejscowy samorząd uznał więc, iż w chwili obecnej są one niestosowne.
Ostatecznie służby miejskie postanowiły zamalowywać biało-niebiesko-czerwone kolory znajdujące się na przystankach. Śladem Czerwionki-Leszczyny poszedł również Rybnik, którego znaczną część mieszkańców jeszcze przed rozpoczęciem wojny stanowili ukraińscy imigranci.
Na podstawie: rybnik.com.pl.